Dlaczego odchodzi kolejny dyrektor szkoły w Skarbimierzu?

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Wójt Pulit zapewnia, że dyrektor odszedł z przyczyn osobistych, ale nauczyciele są przekonani, że powodem znów są ich nadgodziny.
Wójt Pulit zapewnia, że dyrektor odszedł z przyczyn osobistych, ale nauczyciele są przekonani, że powodem znów są ich nadgodziny. Archiwum
Tym razem dyrektora nie zwolnił wójt Andrzej Pulit. Zbigniew Olszewski odszedł sam. Wytrzymał rekordowo długie... 13 miesięcy.

Wydawało się, że gminna oświata w Skarbimierzu najgorsze ma już za sobą. Po trwającej blisko dwa lata karuzeli, podczas której stanowiska dyrektora przedszkola, a potem połączonego gminnego zespołu szkół i przedszkoli straciło dziewięć osób, Zbigniew Olszewski miał zagwarantować stabilizację.

Były wieloletni dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Żłobiźnie objął stanowisko pod koniec sierpnia ubiegłego roku i odtąd szkoła w Skarbimierzu-Osiedlu zeszła z czołówek gazet. A nauczyciele znowu zaczęli otrzymywać wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, o które toczyła się prawdziwa wojna między wójtem Andrzejem Pulitem a poprzednimi dyrektorami.

Względny spokój trwał rok, do ubiegłego tygodnia. W środę nauczyciele znów zaczęli się martwić, bo na ich kontach nie pojawiła się wypłata za wrześniowe nadgodziny.

- Dlatego porozmawiałam z panem dyrektorem, ale zapewniał mnie, że nadgodziny zostaną zapłacone - mówi Barbara Mrowiec, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Brzegu.

Ale w czwartek po gminie rozeszła się wieść, że dyrektor Olszewski zrezygnował ze stanowiska. Nauczyciele od razu skojarzyli to z dymisjami poprzednich dyrektorów, którzy byli zwalniani wtedy, kiedy chcieli wypłacić nauczycielom pieniądze za nadgodziny.

- To prawda, że pan dyrektor zrezygnował, ale powodem tej decyzji są jego sprawy osobiste - zapewnia tymczasem wójt Andrzej Pulit. - Nie ma to nic wspólnego z kwestiami oświatowymi.

Szkołą kieruje teraz wicedyrektor. - Nie ma pilnej potrzeby ogłaszania konkursu - dodaje wójt Pulit.

Czy nauczyciele dostaną wynagrodzenie za nadgodziny? To okaże się prawdopodobnie w najbliższych dniach. Jeżeli nie, sprawa trafi zapewne do sądu, gdzie równolegle toczy się już kilka innych sporów z udziałem wójta, byłych dyrektorów i nauczycieli.

Czytaj**Sąd: dyrektorka szkoły w Skarbimierzu bezprawnie odwołana**

Jedna z takich spraw rozpocznie się za kilka dni przed Sądem Rejonowym w Brzegu. Wniosek o ukaranie grzywną jednej z byłych dyrektorek skierowała tam Państwowa Inspekcja Pracy.

Zarzuty wobec pracodawcy dotyczą niewypłacania wynagrodzeń za nadgodziny, ale też zwolnienia nauczycieli z rażącym naruszeniem prawa. Chodzi o to, że dyrektorka rozwiązała umowę z piątką nauczycieli już w drugim dniu pełnienia swoich obowiązków, kierując się listą, na której pracowników do zwolnienia wytypował... wójt Andrzej Pulit.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska