Piłkarska II liga: Wisła Puławy - MKS Kluczbork 0-3

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Strzelec trzeciego gola dla MKS-u Tomasz Swędrowski.
Strzelec trzeciego gola dla MKS-u Tomasz Swędrowski. Sławomir Jakubowski
Nasz zespół po tym zwycięstwie wrócił na pozycję lidera tabeli.

Już w 7. min goście objęli prowadzenie. Na prawej stronie akcję rozegrali: Adam Orłowicz, Rafał Niziołek i Wojciech Hober. Po dośrodkowaniu tego ostatniego nabiegający na piłkę młodzieżowiec Łukasz Reinhard precyzyjnym strzałem głową skierował futbolówkę do siatki.

- Ta bramka ustawiła mecz - oceniał trener MKS-u Andrzej Konwiński. - Kiedy pierwsi strzelamy gola gra nam się zdecydowanie łatwiej. Możemy się cofnąć i czekać na okazje do kontry. Wisła, która przecież dwa poprzednie spotkania wygrała próbowała, starała się, ale nic nie była w stanie wskórać.

Gospodarze w całym meczu nie stworzyli sobie żadnej klarownej okazji bramkowej. W grze defensywnej nasz zespół nie popełniał błędów, a dodatkowo w bramce bardzo pewnie spisywał się Grzegorz Wnuk, który między słupkami zastąpił Krystiana Rudnickiego, który akurat przebywa z naszą kadrą młodzieżową. Wnuk panował na przedpolu swojej bramki wyłapując wszystkie próby dośrodkowań ze strony puławian.

Ci nadzieję na dobry wynik stracili w 54. min. Piłkę miał Niziołek, na dobrą pozycję wychodził Michał Kojder, który zaabsorbował dwóch obrońców Wisły. "Nizioł" zagrał do Marcina Nowackiego, a doświadczony pomocnik MKS-u przyjął piłkę i następnie dokładnie przymierzył trafiając w okienko bramki miejscowych. Bramkarz Wisły Michał Leszczyński nie miał szans na skuteczną interwencję.

Przy stanie 2-0 dla MKS-u blisko zdobycia pierwszego gola w kluczborskich barwach był Jakub Grzegorzewski. Znalazł się w sytuacji sam na sam z Leszczyńskim i uderzył. Futbolówka odbiła się od słupka, przeleciała po linii bramkowej, ale jej nie minęła.

Trzeci gol dla naszego zespołu jednak jeszcze padł, a zdobył go inny obok Grzegorzewskiego zawodnik wprowadzony z ławki rezerwowych - Tomasz Swędrowski. Sprytnie minął on jednego z graczy Wisły i strzałem z 15 metrów z lewej nogi pokonał Leszczyńskiego. Na listę strzelców w samej końcówce mógł się dodatkowo wpisać kolejny zmiennik - Marcin Tomaszewski. Nieznacznie niestety chybił celu.
Wisła Puławy - MKS Kluczbork 0-3 (0-1)
0-1 Reinhard - 7., 0-2 Nowacki - 54., 0-3 Swędrowski - 86.
Wisła: Leszczyński - Edwards, Pielach (88. Barański), Jędrzejczyk, Budzyński - Pożak (61. Martuś), Maksymiuk, Machalski (46. Filipow), Szczotka (71. Niezgoda), Sedlewski - Nowak. Trener Bohdan Bławacki.
MKS: Wnuk - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Uszalewski - Hober (84. Wolkiewicz), Arian, Niziołek, Nowacki (77. Swędrowski), Reinhard (88. Tomaszewski) - Kojder (75. Grzegorzewski). Trener Andrzej Konwiński.
Sędziował Robert Marciniak (Kraków). Żółte kartki: Edwards, Pielach, Budzyński, Maksymiuk - Ganowicz. Widzów 450.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska