Saltex IV liga: Victoria Chróścice - Pogoń Prudnik 0-2

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Pomocnik Victorii Martin Tuński był jednym z tych, którzy zmarnowali świetną okazję.
Pomocnik Victorii Martin Tuński był jednym z tych, którzy zmarnowali świetną okazję.
Gospodarze zagrali jak Niemcy z Polską. Mieli kilka wybornych okazji, ale głównie pudłowali. Rywal swoje szanse wykorzystał i wygrał, choć już nie tak niespodziewanie, jak biało-czerwoni.

Nieszczęście ekipy z Chróścic rozpoczęło się tuż przed meczem, gdyż groźnej kontuzji na rozgrzewce nabawił się Szałański i tak jak Dastin Polak w tej rundzie nie zagra. Kolejny cios spadł na gospodarzy w pierwszej minucie gry. Po wrzutce Rysza interweniował Jacek, ale piłka mu odskoczyła pod nogi Surmy, który z ośmiu metrów nie mógł z prezentu nie skorzystać.

Od tej pory na boisku rządziła Victoria. Atakowała składnie i z polotem. Co chwila stwarzała zagrożenie pod bramką Pogoni, ale Roskosz nie musiał się specjalnie wysilać. W sytuacjach sam na sam pudłowali bowiem Rogowski, Dora i Tuński, podobnie było po próbie z dalszej odległości Damian Polok, a po rzucie rożnym Jacek trafił w poprzeczkę. Napór rywala trwał przez godzinę.

- Mieliśmy sygnały, że rywal w końcówce opada z sił, więc zakładaliśmy przetrwanie i szukanie kontry - przyznał Dariusz Przybylski. - Co więcej prowadziliśmy 1-0, więc nie musieliśmy się odkrywać.

Kontra przyszła w 66. minucie. Po dograniu prostopadłym w pole karne wpadł Pietruszka i wydawało się, że był faulowany, a tymczasem upadający obrońca dotknął piłkę ręką i wówczas rozległ się gwizdek. Rzut karny wykorzystał Rudzki. Miejscowi jeszcze walczyli, ale Damian Polok i Doliński zmarnowali okazje. Może gospodarze opadli z sił, a może za bardzo ryzykowali, bo goście kilka razy zaatakowali w liczebnej przewadze, ale nie potrafili tego zamienić na kolejne bramki.

- Myślałem, że kontuzja Szałańskiego wyczerpała limit pecha, ale tak nie było - powiedział trener Victorii Bogdan Kowalczyk. - Marnowaliśmy sytuacje za sytuacją i trudno to wytłumaczyć, bo to były wyborne okazje. Próbowaliśmy wszelkimi środkami i sposobami, ale piłka za nic nie chciała wpaść do bramki. Jest żal tego meczu, a jeszcze bardziej drugiej kontuzji, bo kadra jest bardzo wąska.

Victoria Chróścice - Pogoń Prudnik 0-2 (0-1)
0-1 Surma - 1., 0-2 Rudzki - 66. (karny)
Victoria: Szarek - Węgrzyn, Szwed, Jacek, Staszewski (75. Niemczyk) - Damian Polok, Zięba - Tuński (77. Borosz), Kołodziej (71. Doliński), Dora - Rogowski . Trener Bogdan Kowalczyk
Pogoń: Roskosz - Rysz, Cajzner, Rewucki, Wójtowicz - Pietruszka (66. Pogoda), Płóciennik, Wicher, Scholz - Surma, Rudzki. Trener Dariusz Przybylski
Sędziował Mirosław Zapotoczny (Krapkowice)
Żółte kartki: Zięba, Szwed, Damian Polok - Pietruszka, Cajzner, Wicher, Rudzki
Widzów 120

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska