Piast zagrał bez respektu, jego piłkarze dużo biegali i walczyli, ale już po 7. minutach przegrywali. Po podaniu Grabowieckiego w głąb pola karnego Seńkowski uderzył bez namysłu prawą nogą i wracający do bramki Piasta doświadczony 38-letni Kukuczka skapitulował. Bramka jakby uspokoiła graczy Śląska, którzy byli anemiczni, brakowało im zdecydowania. Na boisku toczyła się jednak gra w środku pola.
To wykorzystali przyjezdni. Tuż przed gwizdkiem do szatni po dośrodkowaniu w pole karne rozgorzała walka powietrzna. Piłka odbiła się od głowy jednego z graczy miejscowych i spadła pod nogi aktywnego Kurzeji, który dopełnił formalności. Kiedy w 50. minucie Job wykorzystał rzut karny po zagraniu ręką Langosza, wydawało się, że strzelczanie będą w stanie wygrać po raz pierwszy w sezonie.
Ale w szeregach miejscowych nastąpiły trzy zmiany, a kluczowe okazało się wprowadzenie Gawlicy. Najpierw zamienił na bramkę wyrównującą dośrodkowanie M. Nowaka z rzutu wolnego, a następnie strzelił celnie z 11 metra. Wynik mógł jeszcze zmienić Grabowiecki, który trafił w poprzeczkę oraz Weiss, główkujący po zagraniu Korchuta. W tej ostatniej sytuacji spisał się jednak Kozioł.
Śląsk Łubniany - Piast Strzelce Opolskie 3-2 (1-1)
1-0 Seńkowski - 7., 1-1 Kurzeja - 45., 1-2 Job - 50. (karny), 2-2 Gawlica - 66., 3-2 Gawlica - 82.
Śląsk: Kozioł - Świrski (28. Stręk), M. Nowak Drąg, Langosz (51. Skowron) - Seńkowski, Kamiński (62. Gawlica), Piejko, Serwuszok - Gnoiński (46. Wiśniewski), Grabowiecki. Trener Dariusz Broll
Piast: Kukuczka - Głuszek, J. Kozołup, Michoń, Fesser - Korchut, Becella, Job, Sznajdrzyk, Weiss - Kurzeja (75. Datko). Trener Piotr Michoń
Sędziował Michał Najwer (Strzelce Opolskie)
Żółte kartki: Serwuszok - Sznajdrzyk, J. Kozołup
Widzów 80
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?