Przez 10 minut nasz zespół dotrzymywał kroku rywalowi. Prowadził 1-0 po trafieniu Kolanki i remisował 2-2 po rzucie Gradowskiego. W 10. minucie Siódemka prowadziła tylko 6-4, ale od tego momentu zaczęła budować przewagę.
Nasi szczypiorniści nie potrafili pokonać bramkarza Matkowskiego (obronił w pół godziny dziewięć rzutów), popełniali błędy w ataku, a rywal punktował głównie za sprawą i kontr Kozłowskiego oraz mocnych rzutów Szuszkiewicza, który tydzień temu w Opolu zupełnie sobie nie radził, a teraz był nie do zatrzymania. Grodkowian zawiodła głównie defensywa, z której słyną. Była zbyt "luźna", niestety nie pomagali jej bramkarze.
W trakcie pięciu minut bramkę zdobył tylko T. Biernat i Olimp przegrywał w 16. minucie 5-10 i choć poprawił się w drugim kwadransie pierwszej części, to rywal i tak odskoczył na 16-9. Po przerwie legniczanie po raz drugi "przycisnęli", grali agresywnie i po rzucie Szuszkiewicza prowadzili 20-10. Do końca meczu grodkowianie - mimo usilnych starań Gradowskiego - nie byli w stanie odrobić dystansu, a gospodarze spokojnie robili swoje i kontrolowali wydarzenia na parkiecie.
Siódemka Miedź Legnica - Olimp Grodków 34-24 (16-9)
Siódemka: Matkowski, Mazur, Wyszogrodzki - Szuszkiewicz 10, Skiba 1, Antosik, Płaczek 3, Czuwara 5, Piwko 4, Wita 1, Będzikowski 1, Makowiejew 4, Nastaj, Kozłowski 5.
Olimp: Wasilewicz, Romatowski, Łagiewka - Chmiel 1, Kolanko 4, Gradowski 8, Ogorzelec 3, Bujak 1, Maciejewski 1, Świerczyński 1, M. Biernat 1, T. Biernat 4, P. Biernat, Górny, Urban.
Sędziowali: Mariusz Marciniak i Piotr Radziszewski (Wolsztyn).
Kary: Siódemka - 10 min; Olimp - 12 min.
Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
