Piłkarska III liga: Małapanew Ozimek - Pniówek Pawłowice 0-3

Licznik minut bez zdobytego gola bije dla Małejpanwi nieubłaganie. Po starciu z ekipą z Pawłowic wynosi już 466. Ostatnim, który pokonał bramkarza rywali był Przemysław Karabin w 74. min meczu z rezerwami Górnika Zabrze 13 września.

- Mamy duży problem ze zdobywaniem goli, ale jeszcze większy jest taki, że tracimy je w tak prosty sposób, który nie przystoi nawet w "okręgówce" - mówił zmartwiony trener naszego zespołu Dariusz Kaniuka.

Przykładem tego w sobotnim starciu była druga bramka dla Pniówka. Patrick Riemann mógł wybić piłkę lub zagrać ją do bramkarza Marcina Fecia. Zwlekał jednak, a nieporozumienie jego i golkipera wykorzystał napastnik gości Tomasz Zyzak. "Dziubnął" futbolówkę i po chwili skierował ją do siatki. Ten gol całkowicie podciął skrzydła drużynie z Ozimka i potem nie była w stanie już nic zdziałać.

Początek spotkania był natomiast całkiem udany. Gospodarze grali składnie i szybko. Jeszcze przy stanie 0-0 ładnie uderzał z lewej strony Mateusz Marzec, ale doświadczony bramkarz przyjezdnych Michał Podolak nie dał się zaskoczyć. Marzec jeszcze raz znalazł się w dobrej sytuacji, ale nie na tyle by strzelać, a odegrać do lepiej ustawionego Grzegorza Zmudy. Zachował się jednak egoistycznie i uderzył z ostrego kąta, zamiast podać do kolegi.
Małapanew Ozimek - Pniówek Pawłowice 0-3 (0-1)
0-1 Kucharski - 14., 0-2 Zyzak - 52., 0-3 Przybyła - 75.
Małapanew: Feć - Krzymiński (46. Robak), Baingo, Zmuda, Riemann - Cembolista, Górniaszek, Czapliński, Wróblewski (71. Reimann), Marzec (85. Molendowski) - Borowiec (46. Karabin). Trener Dariusz Kaniuka.
Pniówek: Podolak - Halama, Lalko, Kukla, Stramski - Kucharski (81. Benauer), Szczyrba (85. Mozler), Ciuberek, Mazurek (74. Gać) - Przybyła, Zyzak (76. Sobczak). Trener Jarosław Skrobacz.
Sędziował Wojciech Białowąs (Opole). Żółta kartka: Cembolista. Widzów 100.