Saltex 4 liga: Orzeł Źlinice - Olimpia Lewin Brzeski 1-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W akcji Ireneusz Trepka, pomocnik Olimpii Lewin Brzeski.
W akcji Ireneusz Trepka, pomocnik Olimpii Lewin Brzeski. Sławomir Jakubowski
Szukający przełamania piłkarze Orła robili wszystko, aby wygrać. Tymczasem Olimpia szybko kontrowała i stwarzała sobie okazję za okazją.

Kibice, którzy wybrali się na spotkanie nie mogli żałować, choć początek nie napawał optymizmem. Miejscowi co prawda mieli inicjatywę i utrzymywali się przy piłce, ale zbyt wiele efektów nie było. Dziać zaczęło się po pół godziny.

Akcję Syldorfa zatrzymali obrońcy, w odpowiedzi dwa razy szarżował Tramsz. Za pierwszym razem po centrze główkował niecelnie, a następnie po przejęciu piłki w środku pola i rajdzie spudłował będąc już przed bramkarzem. Za chwilę z dystansu uderzył Churas, a wykazać musiał się jeszcze Lokaj broniąc uderzenie Paczka.

Po nieco ponad godzinie Trepka zagrał ładną piłkę do paczka, a ten wykorzystał, że obrońcy Orła wychodzili wysoko i znalazł się oko w oko z bramkarzem. Czołowy strzelec ligi takich okazji nie marnuje. Po stracie bramki Orzeł nie mając nic do stracenia ruszył do przodu. Okazje mieli Steczek, Szpon, Werner, a najlepszą zmarnował Syldorf.

Ale atakując dużymi siłami gospodarze wystawiali się na szybkie kontry. Po nich musieli podwyższyć Maj, Twardowski i Stawecki. Pierwszy trafił w bramkarza, drugi w boczną siatkę i nie sięgnął piłki po zbyt mocnym podaniu od Trepki (obaj byli przed samotnym bramkarzem), wreszcie przestrzelił Stawecki.

Miejscowi uratowali punkt po akcji Piechaczków. Marcin zagrał bardzo dokładnie w pole karne, a rozgrywający pierwszy mecz w tym sezonie Tomasz technicznym uderzeniem pokonał Dudzika.
- Źle zaczęliśmy mecz, ale potem wykorzystywaliśmy odważną grę rywala w ataku - przyznał Rafał Tomaszewski, trener Olimpii. - W Źlinicach zawsze było nam ciężko, chyba tam nie wygraliśmy, więc remis może cieszyć. Ale z drugiej strony jest niedosyt, bo powinniśmy podwyższyć na 2-0.

Orzeł Źlinice - Olimpia Lewin Brzeski 1-1 (0-0)
0-1 Paczek - 62., 1-1 T. Piechaczek - 83.
Orzeł: Lokaj - Szpon, Danieluk, Ciach, Mrocheń (60. T. Piechaczek) - Balewicz (70. Drozd), Churas, Steczek, M. Piechaczek, Syldorf (83.Koc) - Werner. Trener Krzysztof Job.
Olimpia: Dudzik - Stawecki, Moczko, Maj, Raś - Niemiec, Trepka, Kiczuła (70. Tomaszewski), Tomasik (62. Twardowski) - Tramsz, Paczek (76. Hraca). Trener Rafał Tomaszewski.
Sędziował Jacek Babiarz (Kluczbork)
Żółte kartki: M. Piechaczek - Moczko, Kiczuła
Widzów 100

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska