Strzeleckie "Serduszko" promuje rodziny zastępcze

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Stowarzyszenie organizuje dla dzieci m.in. pikniki i zabawy. Jeden z nich odbył się w minioną niedzielę na terenie Powiatowego Centrum Kultury.
Stowarzyszenie organizuje dla dzieci m.in. pikniki i zabawy. Jeden z nich odbył się w minioną niedzielę na terenie Powiatowego Centrum Kultury. Radosław Dimitrow
Stowarzyszenie "Serduszko" będzie promować zakładanie rodzin zastępczych.

Rodzice zastępczy najpierw działali nieformalnie. Niedawno założyli natomiast stowarzyszenie "Serduszko", którego głównym celem jest promowanie idei rodzin zastępczych. Zdaniem działaczy zbyt dużo pociech trafia do domu dziecka, gdzie nie mają szans, by wychowywać się w rodzinnej atmosferze. Chcą odwrócić ten trend.

- Domy dziecka to zazwyczaj duże instytucje - tłumaczy Iwona Szychta ze Strzelec Opolskich, która działa w "Serduszku". - W takich ośrodkach dzieci nie mają swoich stałych opiekunów, a wychowawców, którzy przydzielani są do grup kilkunasto-, a czasami nawet 30-osobowych. W takich skupiskach panuje większa anonimowość, a dzieci nie czują się dobrze.

Zdaniem członków stowarzyszenia, w rodzinach zastępczych opiekunowie są w stanie wysłuchać problemów każdego dziecka i w razie potrzeby mu doradzić. Natomiast w domach dziecka takiej indywidualnej opieki już nie ma.

Potwierdzają to podopieczni, którzy przeszli najpierw przez domy dziecka, a dopiero po kilku latach trafili do rodzin zastępczych.

- W domu dziecka liczył się przede wszystkim regulamin i przestrzeganie zasad, a moje potrzeby i problemy mało kogo interesowały - tłumaczy Asia ze Strzelec Opolskich - Gdy trafiłam do rodziny zastępczej wreszcie poczułam się jak w normalnym domu.

Do zawodowych rodzin zastępczych trafiają zazwyczaj dzieci z trudnych domów, gdzie obecny był alkohol, a rodzice zaniedbywali obowiązki wychowawcze. Utrzymanie podopiecznego w takim miejscu jest nawet trzykrotnie tańsze niż w domach dziecka. Obecnie państwo płaci za utrzymanie każdego podopiecznego 1 tys. zł miesięcznie. Rodzina musi za te pieniądze wyżywić dziecko, ubrać je i w zależności od wieku kupić niezbędne rzeczy do przedszkola lub szkoły. Zawodowi opiekunowie mogą ponadto liczyć na pensję w wysokości 2 tys. zł brutto. Tymczasem za pobyt podopiecznego w domu dziecka samorząd płaci od 3 do nawet 5 tys. zł miesięcznie.

Obecnie w stowarzyszeniu "Serduszko" działa 8 rodzin zastępczych (zarówno zawodowych jak i spokrewnionych). Członkowie zachęcają kolejne, by dołączyły do grupy. Ze stowarzyszeniem można skontaktować się np. poprzez facebooka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska