Dziwy w "nyskim kotle". Stal - KPS Siedlce 3:2

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Po ostatniej akcji cieszyli się nysanie.
Po ostatniej akcji cieszyli się nysanie. Oliwer Kubus
Po dziwnym, pełnym zwrotów akcji meczu siatkarze Stali wygrali z zespołem z Siedlec i we własnej hali pozostają niepokonani. - To największy plus z tego spotkania - oceniał Patryk Szczurek.

Nyscy kibice przeżywali istną huśtawkę nastrojów. Ich drużyna momenty bardzo dobrej gry przeplatała fatalnymi. Powinna zgarnąć pełną pulę, ale mogła też przegrać 2:3. Ostatecznie, po emocjonującym tie-breaku, wywalczyła dwa I-ligowe "oczka".

Idealnym odzwierciedleniem całego spotkania był czwarty set, który toczył się po myśli gości. Wykorzystywali oni niemoc gospodarzy w ataku i uzyskali kilkupunktową przewagę. Prowadzili 19:14, gdy w polu zagrywki stanął Patryk Szczurek. Rozgrywający Stali posyłał niezbyt mocne, acz kąśliwe i plasowane piłki, zmuszając siedlczan do błędów w przyjęciu.

Miejscowi zdobyli przy serwisie Szczurka aż osiem punktów z rzędu! Publiczność głośno dopingowała stalowców i sposobiła się do opuszczenia hali. Wtedy w grze nysan nastąpił kolejny przestój. Nie potrafili skończyć pierwszej akcji i wyciągnęli pomocną dłoń do rozbitych rywali. Ci zachowali więcej zimnej krwi i rozstrzygnęli odsłonę na swoją korzyść.

- Jesteśmy frajerami - denerwował się Szczurek. - Po świetnej serii, jaka nam się przytrafiła, powinniśmy być pobudzeni i dobić przeciwnika. Przy stanie 22:19 wydawało się, że nie można tego przegrać. A jednak udowodniliśmy, że można.

Decydująca partia rozgrzała fanów do czerwoności. Stal wygrywała 13:9, lecz znów roztrwoniła przewagę. Wykorzystała dopiero siódmą piłkę meczową. Mimo że zwyciężyła, to jej siatkarzom towarzyszyły mieszane uczucia.

Stal AZS PWSZ Nysa - KPS Siedlce 3:2 (20, -19, 12, -23, 18)
Stal: Szczurek, Piotrowski, Nożewski, Dzikowicz, Kalembka, D. Bułkowski, Biniek (libero) - Ziółkowski, Biernat. Trener Janusz Bułkowski.
KPS: Matula, Żakieta, Pietraszko, Guz, Stańczuk, Fornal, Koziura (libero) - Pruski, Łukasik, Rejowski, Popik, Butryn. Trener Sławomir Gerymski.
Sędziowali: Benedykt Cieślik i Grzegorz Skowronek (obaj Sosnowiec). Widzów 550.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska