Noblisty w Opolu każdy chciał posłuchać

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Profesor Ertl (trzeci od prawej) w otoczeniu uczestników konferencji. - Wszyscy byliśmy pod wrażeniem jego wiedzy i pasji - mówi prof. Maria Wacławek (czwarta od lewej), która zaprosiła niemieckiego noblistę do Jarnołtówka.
Profesor Ertl (trzeci od prawej) w otoczeniu uczestników konferencji. - Wszyscy byliśmy pod wrażeniem jego wiedzy i pasji - mówi prof. Maria Wacławek (czwarta od lewej), która zaprosiła niemieckiego noblistę do Jarnołtówka. Archiwum
Prof. Gerhard Ertl uświetnił konferencję ECOpole, która w sobotę zakończyła się w Jarnołtówku. Podczas wykładu niemieckiego laureata Nagrody Nobla w dziedzinie chemii sala pękała w szwach.

Wkonferencji wzięło udział 117 osób nie tylko z Polski. Wynikami swoich badań dzielili się także naukowcy z Anglii, Niemiec, Czech i Węgier. Wysłuchano w sumie 17 wykładów i zaprezentowano ponad 100 posterów.

Hasłem konferencji były "Substancje chemiczne w środowisku przyrodniczym", a dwudziestą trzecią z rzędu konferencję poświęcono badaniom podstawowym oraz działaniom praktycznym dotyczącym różnych aspektów ochrony środowiska przyrodniczego.

- Pierwsze konferencje organizował mój mąż - prof. Witold Wacławek. Potem działaliśmy już razem. Naszą ideą jest przede wszystkim wspieranie młodych, niedoświadczonych jeszcze naukowców. Tu, na konferencji ECOpole, mają szansę spotkać się z autorytetami ze świata nauki, wysłuchać wykładowców, których dotychczas znali tylko z podręczników - mówi prof. Maria Wacławek z Katedry Biotechnologii i Biologii Molekularnej UO.
- Liczymy, że będzie to dla nich wielką inspiracją - dodaje.

Jedną z tych wielkich postaci był profesor Gerhard Ertl, niemiecki chemik i fizyk, laureat Nagrody Nobla z chemii w 2007 roku, który specjalizuje się w katalizie heterofazowej i chemii powierzchni.

- Nie było łatwo zaprosić tego wybitnego naukowca na naszą konferencję. Nie odpuszczałam i w końcu się zgodził. Sala podczas jego wystąpienia pękała w szwach. Wszyscy byli pod wrażeniem profesora, nie tylko jego wiedzy, ale też pasji i charyzmy - mówi prof. Wacławek.

Ci, którzy nie mogli wysłuchać wykładu noblisty na żywo, nie muszą się martwić, ponieważ został on nagrany i udostępniony na stronie www.uni.opole.pl.

Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się także wystąpienia dr. Zbigniewa Szydły z Anglii oraz prof. Pawła Kafarskiego. Pierwszy przedstawił historię znanych eksplozji, a drugi mówił m.in. o tym, jak możemy wykorzystywać umiejętności przetrwania organizmów do opracowania nowych technologii.

Jest pewne, że nie powstanie żadna księga pokonferencyjna. Organizatorzy ECOpole mają inny sposób na promowanie badań prowadzonych przez uczestników konferencji.

- Zachęcamy ich do tego, by publikowali w czasopismach naukowych. Dzięki temu ich praca zyskuje znacznie szerszy rozgłos, jest szansa, że wyniki ich badań nie trafią do szuflady, ale że zainteresują się nimi inni ludzie ze świata nauki - mówi prof. Wacławek. - Zwłaszcza że tu, na konferencji, mogą się skonsultować z profesorami z całej Europy - dodaje.

Konferencja zakończyła się w sobotę, ale od dziś państwo Wacławkowie zaczynają organizować przyszłoroczne ECOpole. - Mamy już pomysł, kogo zaprosimy, to będzie co najmniej pięć bardzo znanych nazwisk - mówi prof. Wacławek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska