Wyszywany gigantyczny obraz Jana Matejki jest gotowy. Powstawał 3 lata

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Beata Bomba i Zbigniew Majewski z Krapkowic wyhaftowali dwa metry kwadratowe z repliki obrazu Jana Matejki.
Beata Bomba i Zbigniew Majewski z Krapkowic wyhaftowali dwa metry kwadratowe z repliki obrazu Jana Matejki. Radosław Dimitrow
W Krapkowicach zaprezentowano niezwykłą replikę obrazu "Jan III Sobieski pod Wiedniem". Powstawał 3 lata, a składa się na niego 9,5 mln krzyżyków. Dwójka krapkowiczan też go haftowała.

Kiedy w sobotni wieczór w Krapkowickim Domu Kultury rozsunięto sceniczną kurtynę, rozległy się gromkie brawa. Oczom publiczności ukazał się "Jan III Sobieski pod Wiedniem" mierzący aż 9 metrów szerokości.
- Niesamowity. Pierwszy raz widzę coś takiego! - komentowali ludzie, robiąc sobie zdjęcia na tle obrazu.

Kilka osób podawała w wątpliwość, czy dzieło aby na pewno jest haftowane, bo z odległości kilkunastu metrów wcale takim się nie wydawało. Dlatego organizatorzy pozwolili wejść ludziom na scenę, żeby przyjrzeli mu się z bliska.

- Nad obrazem pracowało 78 wolontariuszy z całego kraju - mówi Adam Panek, prezes Fundacji Wspierania Kultury z Częstochowy. - Dostali do wyhaftowania fragmenty o wielkości metr na metr, które następnie zostały połączone w jedną całość. To było mozolne zadanie i część osób nam się wykruszyła. Ale do końca projektu dotrwało 53 wolontariuszy. Obraz udało się skończyć po trzech latach pracy.

Do wykonania dzieła zużyto ponad 150 kilometrów nici o 220 barwach. Całość liczy 9,5 mln krzyżyków. W haftowaniu obrazu swój udział ma także dwójka mieszkańców Krapkowic: Beata Bomba i Zbigniew Majewski. Jej przypadło wyszycie fragmentu na którym widoczna jest końska głowa oraz zbroja księcia Karola Lotaryńskiego.

Natomiast pan Zbigniew wyhaftował leżącą roznegliżowaną kobietę. - Haftowałem przez 9 miesięcy po 17 godzin dziennie. Po takim maratonie to przed oczami miałem same krzyżyki i śniło mi się, że haftowałem przez sen.

- Na czas wyszywania obrazu w zasadzie nie wychodziłam z domu - dodaje pani Beata. - Ale warto było. Ten obraz przejdzie do historii.

Mistrzowie hafciarstwa odtworzyli słynny obraz Jana Matejki. Oryginału nie można jednak podziwiać w Polsce, bo znajduje się on w Watykanie. Zawiózł je tam sam malarz, który w 1883 r. podarował go papieżowi Leonowi XIII jako dar narodu polskiego.

W Krapkowicach replika będzie prezentowana w domu kultury do końca października, potem pojedzie na kolejne wystawy.

To drugi haftowany obraz, którym może się pochwalić stowarzyszenie z Częstochowy. W 2010 r. powstała "Bitwa pod Grunwaldem".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska