Remont zabytkowego dworca powoli finiszuje, ale wielu opolan wciąż nie potrafi uwierzyć, że wchodzących na dworzec będą witać aluminiowe drzwi.
Stare drzwi zniknęły w czerwcu i wówczas rozpętała się burza, a w internecie powstała nawet strona osób, które apelowały o ich powrót.
Część podróżnych pamiętała, że pomysł montażu rozsuwanych drzwi pojawił się już kiedyś, ale chodziło o te, przez które przechodzi się idąc z holu na perony. Pomysł upadł, bo usunięciu starych drzwi sprzeciwił się wojewódzki konserwator zabytków.
- Dlaczego zatem teraz konserwator zgodził się na wymianę nie mniej ważnych drzwi? - zastanawiała się Bogusława Cichoń, którą spotkaliśmy na dworcu.
Przeczytaj też: Remont dworca w Opolu szybko się nie skończy [wideo]
Okazuje się, że projekt remontu dworca był opiniowany kilka lat temu i wówczas na wymianę drzwi, motywowaną tym, że wejściem mają wjeżdżać osoby niepełnosprawne, zgodził się jeden z pracowników konserwatora.
Późniejsze rozmowy na temat zmian w projekcie nie przyniosły efektów. Kilka dni temu na drzwi naklejono jednak paski, które mają imitować podziały okienne i nawiązywać do okienek nad wejściem. Zdaniem wielu opolan, którzy poprosili nas o interwencję, taka imitacja wygląda jeszcze gorzej.
- Wygląd drzwi jest kompromisem wypracowanym przy współpracy z konserwatorem zabytków, w oparciu o opinię konserwatorską wydaną przez specjalistę - przekonuje jednak Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP SA we Wrocławiu i dodaje, że poprzednie drzwi, choć drewniane, nie były zabytkowe, gdyż wstawiono je już po wojnie.
Rzecznik dodaje, że wewnątrz budynków trwają drobne prace wykończeniowe, ale rozpoczęto też procedury związane z odbiorami. Ostateczny termin zakończenia inwestycji to połowa listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?