Dziś derby piłlkarzy ręcznych: Olimp - Gwardia

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Jakub Płócienniczak (z piłką) walczy z Krzysztofem Bujakiem (z prawej). Tak było podczas sparingu.
Jakub Płócienniczak (z piłką) walczy z Krzysztofem Bujakiem (z prawej). Tak było podczas sparingu. Mariusz Matkowski
Olimp Grodków podejmuje Gwardię Opole, a stawką meczu Pucharu Polski jest szczebel centralny i gra z ekipą z superligi.

To pierwsze z trzech spotkań derbowych o stawkę jakie w tym sezonie będą mieli okazję oglądać kibice szczypiorniaka w województwie. Dziś o godzinie 18.30 rozpocznie się finał wojewódzki Pucharu Polski, a 22 listopada w Opolu nasze zespoły powalczą w lidze. Po raz kolejny spotkają się w połowie kwietnia przyszłego roku, kiedy w Grodkowie odbędzie się rewanż o punkty.

Choć derby żądzą się swoimi prawami, to faworytem i to zdecydowanym jest zespół z Opola, który kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i za cel ma powrót do superligi. Tymczasem grodkowianie mają za sobą dwa zwycięstwa, dwa remisy i wyrównaną walkę z Końskimi. W ostatnim występie gładko przegrali w Legnicy.

- Hierarchia na Opolszczyźnie jest jasna - mówi Piotr Mieszkowski, trener gospodarzy. - Jest Gwardia, potem pusto i dopiero my. Derby wywołują w moim zespole mobilizację, kilku zawodników chce się przypomnieć (w Opolu grali Łukasz Romatowski, Łukasz Gradowski, Krzysztof Bujak, Michał Drej, Łukasz Ogorzelec i Michał Piech - od red.), ale musimy mierzyć siły na zamiary. My dodatkowo mamy swoje problemy, wciąż mam plagę kontuzji i z nieobecnych ostatnio może zdoła wystąpić tylko Bartek Żubrowski. Zagramy w możliwie najlepszym składzie i jak najlepiej potrafimy. Na pewno powalczymy, choć chcę dać szansę młodzieży. Dla nas priorytetem jest liga, a ponieważ kadra się skurczyła muszę gospodarować siłami.
Takich problemów nie ma w Gwardii i pod znakiem zapytania stoi tylko występ Filipa Scepanovica. Dla Gwardii awans do kolejnej fazy oznacza okazję do sprawdzenia się na tym etapie z ekstraklasowcem. Dla Olimpu byłaby to z pewnością duża nagroda.

- Jedziemy wygrać i pokazać dobry handball - zapewnia Adam Ciosek z Gwardii. - Dla nas każdy mecz jest istotny, bo pozwala lepiej się zgrać i wyeliminować w "praniu" błędy. Poza tym chcemy sprawdzić się w meczu o stawkę z zespołem z elity. Wiem, że byliśmy w niej niedawno, ale teraz Gwardia jest zupełnie inna. Trzeba ją zweryfikować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska