- W szczytowym momencie przy budowie nowych bloków elektrowni może pracować nawet 4 tysiące ludzi! Zrobimy wszystko, żeby na placu budowy nie doszło do żadnej tragedii - deklaruje Arkadiusz Kapuścik, okręgowy inspektor pracy w Opolu.
W trosce o bezpieczeństwo na tej budowie PIP, generalny wykonawca rozbudowy Elektrowni Opole oraz firma Tauron Dystrybucja połączyły siły. - Przygotowaliśmy specjalny system szkoleń dla pracowników. Z naszych statystyk wynika, że najwięcej wypadków zdarza się na rusztowaniach, a aż 30 proc. z nich jest spowodowanych przez osoby z krótszym niż roczny stażem pracy - mówi Leszek Zając, zastępca głównego inspektora pracy.
Komisja ustaliła, że pracownicy PIP mają nie tylko kontrolować to, co się dzieje na budowie bloków, ale też brać udział w cotygodniowych odprawach pracowników i koordynacji ich pracy (będzie w tym pomagał Waldemar Spólnicki, nadinspektor GIP, który zajmował się bezpieczeństwem pracy na budowie obiektów związanych z Euro 2012). Zbigniew Wiegner, dyrektor budowy nowych bloków, podkreśla, że w Elektrowni Opole obowiązuje zasada "zero tolerancji dla alkoholu". - Każdego dnia prowadzimy wyrywkowe kontrole wśród całej załogi - zapewnia.
Wczorajsze nadzwyczajne posiedzenie komisji zwołano z uwagi na dwa śmiertelne wypadki porażenia prądem, które zdarzyły się w lipcu tego roku w naszym regionie.
- Dlatego ruszamy z kolejną odsłoną naszej akcji "Bezpieczniki Taurona. Włącz w pracy". Razem z PIP przygotowaliśmy broszurę informacyjną, która trafi na początek do pracujących na budowie Elektrowni Opole, a potem do wszystkich firm budowlanych na Opolszczyźnie - mówi Roman Guła, dyrektor naczelny oddziału Tauron Dystrybucja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?