Dla Orlika Opole wygrana w dzisiejszym spotkaniu to obowiązek

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Obrońca Arkadiusz Kostek (z lewej) i napastnik Filip Stopiński, mimo że mają dopiero po 20 lat są mocnymi punktami Orlika.
Obrońca Arkadiusz Kostek (z lewej) i napastnik Filip Stopiński, mimo że mają dopiero po 20 lat są mocnymi punktami Orlika. Oliwer Kubus
Orlik Opole zmierzy się dziś na wyjeździe z najsłabszym w ekstraklasie GKS-em Katowice, który wszystkie mecze wysoko przegrał.

Orlik to beniaminek, a na dodatek zagra na wyjeździe. Nie zmienia to faktu, że jest zdecydowanym faworytem starcia z GKS-em. Katowiczanie przegrali wszystkich osiem spotkań, tylko w jednym tracąc mniej niż 10 goli. Było to w I rundzie w Opolu, gdy ulegli naszej drużynie 1:9. Średnio natomiast tracą ponad 13 bramek na mecz, a zdobywają jedną.

- Dla nas zwycięstwo w tym spotkaniu to jest obowiązek - mówi trener Orlika Jacek Szopiński. - Należy jednak pamiętać, że mecz sam się nie wygra. Trzeba wyjść na lód i walczyć tak, jak byłby to mecz z jakimś zespołem z czołówki. Przestrzegam więc od kilku dni moich podopiecznych przed dopisywaniem sobie strzelonych bramek i zaliczonych asyst jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. GKS to ligowy autsajder, ale spisuje się lepiej niż na początku sezonu. Ma już nieco szerszy skład niż na starcie rozgrywek z trzema pełnymi piątkami.

Czeka nas więc pewnie trudniejszy mecz niż ten, który rozegraliśmy z nimi w Opolu.

Orlik Opole przed dzisiejszym spotkaniem miał tydzień przerwy. Można więc było nieco w spokoju potrenować i wyleczyć drobne kontuzje. Przed starciem w Katowicach sytuacja kadrowa jest komfortowa, bo do dyspozycji szkoleniowca są wszyscy zawodnicy, łącznie z 23-letnim rosyjskim napastnikiem Wiaczesławem Kozubem, który zadebiutował w opolskich barwach w ostatnim meczu w Krakowie.

- To bardzo solidny zawodnik - charakteryzuje Kozuba trener Szopiński. - Typowa rosyjska szkoła hokeja. Dużo widzi na lodzie i jest dobrze wyszkolony technicznie. Trochę ma jeszcze zaległości, bo przez kilka tygodni załatwiał wizę i brakowało mu treningów. Liczę jednak, że już wkrótce będzie naszym czołowym graczem.

Orlik Opole po meczu w Katowicach kolejne dwa zagra u siebie: w niedzielę z GKS-em Tychy i we wtorek z Polonią Bytom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska