Najpierw gmina Praszka chciała dokończyć budowę do końca kwietnia, ale termin przesunięto początkowo do końca września, a potem jeszcze do 17 października.
- Wśród zaplanowanych prac było nasadzenie drzew i zasianie trawy, więc nie było sensu robić tego zimą - mówi Kamil Kowalczyk, kierownik referatu inwestycji w urzędzie miejskim w Praszce.
Budowa centrum rekreacyjnego-sportowego w Strojcu ślimaczyła się, ponieważ w ubiegłym roku z placu budowy zszedł pierwszy wykonawca - praszkowska firma Polan, należąca do Antoniego Polaka, wiceprzewodniczącego rady powiatu oleskiego i byłego kandydata na burmistrza Praszki.
Burmistrz Praszki zapowiadał, że gmina może nałożyć na Polan karę umowną, która może wynieść nawet do 10 procent wartości umowy (czyli prawie 50 tys. zł). Ostatecznie sprawę załatwiono polubownie. Gmina nie nałożyła kary za odstąpienie od umowy, tylko za niedotrzymanie terminu. Polan zapłacił 8 tysięcy zł. Gmina zapłaciła firmie za wykonane prace ok. 250 tys. zł.
Budowę dokończyły dwie inne firmy. Koszt całej inwestycji ostatecznie wzrósł z 500 do 650 tys. zł. Gmina chce zdobyć 350 tys. zł dotacji z Unii Europejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?