Saltex 4 liga: Olimpia Lewin Brzeski - Sparta Paczków 1-0

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Ireneusz Trepka (z lewej) i Tomasz Kilian.
Ireneusz Trepka (z lewej) i Tomasz Kilian. Oliwer Kubus
Mijała czwarta minuta doliczonego czasu, gdy gospodarze wykonywali rzut wolny. Do piłki najwyżej wyskoczył Jarosław Hraca, uprzedził Grzegorza Czarneckiego i zapewnił Olimpii zwycięstwo.

Po chwili rozbrzmiał ostatni gwizdek sędziego Krzysztofa Stępnia. Podłamani goście nie potrafili uwierzyć w stratę punktu, z kolei gospodarze celebrowali wygraną. Szczególne powody do radości miał Hraca. Złotą bramką uczcił swoje trzydzieste urodziny, które obchodził w sobotę. Na murawie pojawił się w 74. min, zastępując najlepszego strzelca zespołu Damiana Paczka.

Usłyszałem, że bramkarz krzyknął "moja", więc ustawiłem się we właściwym miejscu, trąciłem futbolówkę i wpadła ona do siatki - relacjonował autor trafienia. - Zmiennicy są po to, by dawać drużynie impuls. Ostatnio zdobywam bramki jako dżoker, ale dla mnie to bez znaczenia, czy mecz zaczynam w pierwszym składzie, czy w trakcie wchodzę z ławki. Zawsze staram się grać najlepiej, jak potrafię. Sprawiłem sobie fajny prezent.

Poza końcówką spotkanie nie przysporzyło wielu emocji. Na boisku dominował chaos, a z obu stron mnożyły się niedokładności. Zdecydowanie dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze, lecz ich przewaga nie przekładała się na dogodne sytuacje. Przyjezdni głównie się bronili, choć w II połowie, wykorzystując dziurę w środku pola, stwarzali zagrożenie pod bramką rywali i mogli pokusić się o strzelenie gola.
Drużyna z Lewina Brzeskiego w poprzednich sezonach do końca drżała o uniknięcie degradacji. W tym znajduje się w czołówce i do drugiej Stali Brzeg traci zaledwie punkt. W zgoła innej sytuacji jest Sparta, która gra nierówno i zajmuje dopiero 15. miejsce.

- Szkoda, że wyjeżdżamy na tarczy - żałował obrońca gości Tomasz Kilian. - Mecz był wyrównany, układał się na remis, moment dekoncentracji sprawił, że zostajemy z pustymi rękoma. Futbol jest okrutny. Można się też spierać, czy arbiter słusznie odgwizdał faul, który w konsekwencji doprowadził do utraty bramki.

W zespole Sparty na wyróżnienie zasłużył Michał Sypek. Mimo że w styczniu skończy dopiero 17 lat, gra bez respektu dla przeciwników, a pomaga mu w tym dobre wyszkolenie techniczne. Warto przyglądać się rozwojowi tego talentu.

Olimpia Lewin Brzeski - Sparta Paczków 1-0 (0-0)
1-0 Hraca - 90.
Olimpia: Dudzik - Stawecki, Moczko, Tomaszewski, Raś - Niemiec (78. Tomasik), Maj, Kiczuła (46. Twardowski), Trepka, Tramsz - Paczek (74. Hraca). Trener Rafał Tomaszewski.
Sparta: Czarnecki - Podobiński, Bogdanowicz, Kilian, Olszewski - Jędrocha, Niziołek, Sypek, Gucwa, Osuchowski (46. Michaliszyn) - Ł. Krótkiewicz (85. Szwarga). Trener Marcin Krótkiewicz.
Sędziował Krzysztof Stępień (Opole)
Żółte kartki: Kiczuła, Paczek, Niemiec
Widzów 130

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska