KNP odwołała się do Warszawy, bo najpierw miejska komisja, a potem także delegatura Krajowego Biura Wyborczego odmówiła partii Janusza Korwin Mikkego rejestracji czterech z pięciu list do rady miasta.
Powodem były błędy w PESEL-ach, brak popierających w spisie wyborców, czy też błędnie wpisane adresy.
- Nasi ludzie w dobrej wierze wpisywali adresy zamieszkania, a w rzeczywistości chodziło o adres zameldowania - tłumaczy Rafał Łężny z Kongresu Nowej Prawicy w Opolu.
Dzisiejsza decyzja Państwowej Komisji Wyborczej oznacza też, że KNP będzie mógł wystawić w wyborach do rady miasta kandydatów zaledwie w jednym okręgu. W tej sytuacji szansa na mandat jest niemal zerowa.
W wyborach prezydenckich w Opolu wystartuje więc sześciu kandydatów:
Jako ostatni zgłosił się Jarosław Pilc z Nowej Lewicy Opolskiej. Przed nim zrobili to Tadeusz Jarmuziewicz (PO), Arkadiusz Wiśniewski (OnT), a także Marcin Ociepa (RdO).
O najważniejszy fotel w ratuszu powalczyć chcą także Grzegorz Sawicki (PSL), Norbert Honka (MN).
Nie wystartuje za to Tomasz Garbowski (SLD). Jego formacja również miała problem z zarejestrowaniem list.
Ostatecznie udało się to tylko w dwóch okręgach, a to o jeden za mało, aby móc wystawić kandydata na prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?