- Uniwersytet Opolski po raz kolejny korzysta z tego wielkiego przywileju jakim jest obdarzenie kogoś najwyższą godnością akademicką - tytułem doktora honoris causa - rozpoczął dzisiejsza uroczystość prof. Stanisław S. Nicieja, rektor UO.
Z wnioskami o uhonorowanie tych dwóch wybitnych teologów i ludzi dialogu wystąpił Wydział Teologiczny, a senat uczelni jednogłośnie je przyjął.
Pierwszy z doktorów honorowych - ksiądz prof. Wacław Hrynieiwcz - jest wielkim ekumenistą, znawcą teologii katolickiej i prawosławnej, wieloletnim dyrektorem Instytutu Ekumenicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Wykładał w Szwajcarii, USA, Niemczech, Belgii i Francji.
- Wyróżniając ks. Wacława Hryniewicza senat pragnie uczcić człowieka, który dąży do partnerskiego kształtowania relacji międzykościelnych i teologii tolerancyjnej, otwartej na inność, szukającej pojednania narodów, kościołów i kultur - mówił ks. prof. dr hab. Piotr Jaskóła, laudator w przewodzie doktorskim.
- Myślałem, że w życiu emeryta to już się tylko odejmuje, a tu w Opolu to dodają. I to jak dodają. Czuję wielką wdzięczność za tak wielkie wyróżnienie i jestem wdzięczny całemu wydziałowi i senatowi - mówił ks. prof. Wacław Hryniewicz.
Prof. Hryniewicz, razem z abp. Nossolem, uczestniczył także w pracach Komisji Mieszanej do Dialogu Teologicznego między Kościołem rzymskokatolickim a kościołami prawosławnymi. - Wiele się od niego nauczyłem. To rasowy człowiek dialogu - mówił o nim abp Alfons Nossol.
Abp Nossol wspominał też: Pamiętam jak raz w Monachium, kiedy dialog już miał być przerwany, bo nasza strona interpretowała wszystko bardzo jednoznacznie, prof. Hryniewicz wziął stronę prawosławną. Dodam, że nie znosił go w naszej komisji jeden jezuita amerykański i jak się on odzywał, to ta tamten nie wytrzymał i zaczął krzyczeć "Hryniewicz quiet!". Ja też go czasem szczypałem, ale Hryniewicz dalej argumentował i tak kilka razy uratował nasze dialogi.
Drugiego doktora honorowego, ks. prof. Celestyna Napiórkowskiego określił z kolei jako "istotę piekielnie krytyczną i zawadiacką". - Chwyta się problemów, których z góry wiadomo nie można będzie rozwiązać. Ale on usiłuje: gryzie, gryzie i czasem udaje mu się przegryźć. Teologia polska ma mu wiele do zawdzięczenia - stwierdził abp. Nossol.
Ojciec Stanisław Celestyn Napiórkowski jest franciszkaninem. Przez 40 lat pracował w KUL jako kierownik Katedry Mariologii i Katedry Teologii Dogmatycznej. Wykładał w wielu krajach Europy, a także w Kazachstanie i na Syberii. Jego dorobek obejmuje 1400 pozycji. Jego uczniem, współpracownikiem, a dziś także laudatorem w przewodzie doktorskim był ordynariusz opolski, bp Andrzej Czaja.
- W ciągu 25 lat znajomości wiele zaczerpnąłem z jego dorobku i franciszkańskiego ducha. Św. Franciszek może patrzeć spokojnie na swojego duchowego syna, bo w życiu ojca profesora nie widać próżności ani lenistwa. Laudator nie musi nic lukrować. Wystarczy, że uczciwie przypomni niektóre fragmenty biografii i dorobek - mówi bp Czaja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?