Remont trwał kilka miesięcy i miał zlikwidować wycieki wody z dużej niecki, które w pewnym momencie stały się normą.
Wymieniono nie tylko elementy dużego basenu, ale także małej niecki, a remont dotyczył też szatni. Nie obyło się bez kłopotów, bo obiekt ma już ponad 50 lat, mimo to z początkiem października basen ponownie otwarto.
Nasz czytelnik doznał jednak szoku, gdy pojawił się w szatni małej niecki i zobaczył wiadro, łapiące wodę cieknącą z sufitu.
- Gdyby to było przed remontem, to jeszcze bym to jakoś rozumiał, ale przecież miasto wydało na Akwarium około miliona złotych, a mimo to nadal tu coś cieknie! - zżyma się opolanin.
Pracownicy basenu nie ukrywają, że niedawno pomalowany sufit nie wygląda najlepiej. Farba odpada, a woda nadal wycieka z miejsc, gdzie wycięto dziury w podwieszanym suficie. Za te wycieki ma odpowiadać zjeżdżalnia na dużej niecce.
Przeczytaj też: Zjeżdżalnia na basenie Akwarium działa ale...
Od pracowników usłyszeliśmy jednak, że wycieki były widoczne jeszcze przed remontem. Dlaczego zatem nie usunięto przyczyny awarii podczas niedawnych prac?
- Nic nie wiem, aby w tej szatni z sufitów lała się woda - twierdzi tymczasem Sławomir Kożuszko, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Były wycieki, ale na dużej i małej niecce i stąd remont. To co się wydarzyło, to wielki pech, a ten czasem w życiu się zdarza.
Dyrektor Kożuszko przypomina, że w rejonie szatni jest tzw. hamownia zjeżdżalni i tam najpewniej pojawiła się jakaś nieszczelność.
- Zjeżdżalnia jest nowa i już wezwaliśmy wykonawcę do usunięcia usterki - tłumaczy Sławomir Kożuszko. - Nie bagatelizujemy tej sprawy i już w dzień Wszystkich Świętych, gdy basen jest zamknięty, ruszy naprawa. Na razie trudno powiedzieć, ile potrwa.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?