Ruch Zdzieszowice podejmuje Skalnika Gracze

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Po ponad czterech latach przerwy znów dojdzie do meczu Ruchu Zdzieszowice ze Skalnikiem Gracze w III lidze. Znów pewnie Mateusz Płaza (zielony strój) ze Skalnika będzie toczył na boisku boje z kapitanem Ruchu Łukaszem Damratem (z lewej).
Po ponad czterech latach przerwy znów dojdzie do meczu Ruchu Zdzieszowice ze Skalnikiem Gracze w III lidze. Znów pewnie Mateusz Płaza (zielony strój) ze Skalnika będzie toczył na boisku boje z kapitanem Ruchu Łukaszem Damratem (z lewej). Sebastian Stemplewski
W sobotniej 18. kolejce III ligi dojdzie do jednego bezpośredniego starcia naszych drużyn. Ruch Zdzieszowice podejmuje Skalnika Gracze.

Zdecydowanym faworytem tego spotkania są zdzieszowiczanie. W tabeli zajmują 3. miejsce i mają na koncie 33 punkty. Beniaminek z Graczy w porównaniu z Ruchem, który jest spadkowiczem, ma mizerny dorobek. Wywalczył tylko 10 punktów i zajmuje przedostatnią 19. lokatę.

- Tyle, że Skalnik ostatni mecz wygrał, co go z pewnością mocno podbudowało - przypomina trener Ruchu Łukasz Rogacewicz. - Musimy się mieć na baczności. Nawet jednak chwila dekoncentracji może drogo kosztować. Nie możemy sobie na to pozwolić, bo naszym zadaniem jest zdobycie kompletu punktów.

"Zdzichy" do tego spotkania przystąpią jednak poważnie osłabione. Za kartki muszą bowiem pauzować: lider linii defensywnej Michał Bachor i będący w tej rundzie w wysokiej formie napastnik Wojciech Dudek.

- Sam jestem ciekawy jak spisze się nasza defensywa bez Michała - przyznaje trener Rogacewicz. - Brak tych dwóch zawodników to spore osłabienie. Na szczęście do dyspozycji będą już wracający po kontuzjach Sławek Kierdal i Denis Sotor.

- Chcąc myśleć o dobrym wyniku w Zdzieszowicach przede wszystkim musimy się wystrzegać prostych błędów w obronie - ocenia szkoleniowiec Skalnika Grzegorz Kutyła. - Popełniamy ich stanowczo za dużo. Jeśli jednak zdarzają nam się mecze, gdy ich unikamy, to potrafimy być groźni dla każdego. Znamy swoje miejsce w szeregu, ale nie zamierzamy nikomu ułatwiać zadania.

Bardzo trudny mecz czeka w Częstochowie Odrę Opole. Mająca tyle samo punktów co lider - Polonia Bytom (po 37) nasza drużyna zmierzy się z czwartą w tabeli Skrą, która ma o cztery "oczka" mniej. Częstochowianie w poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe Polonię 2-1 i zgłosili poważne aspiracje do 1. miejsca na koniec sezonu. Wygrana Odry ostudziłaby z pewnością ambicje Skry. Nawet jednak remis nie byłby złym wynikiem.

Do końca rozgrywek jeszcze daleko, ale będącą tuż nad strefą spadkową Swornicę Czarnowąsy czeka jutro być może jeden z najważniejszych meczów. Podejmie będący w niej Górnik Wesoła Mysłowice. Punkty w takim spotkaniu są szczególnie cenne.

Nasz piąty zespół - Małapanew Ozimek, który jest ostatni w tabeli jedzie natomiast do Bielska-Białej na mecz z rezerwami Podbeskidzia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska