Burmistrz Praszki: Ja ścinać drzew nie kazałem

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
- Nie widzę żadnego przestępstwa w tej sprawie i daleki jestem od podejrzeń, że oleskie starostwo chce mi zrobić na złość - mówi burmistrz Praszki Jarosław Tkaczyński.
- Nie widzę żadnego przestępstwa w tej sprawie i daleki jestem od podejrzeń, że oleskie starostwo chce mi zrobić na złość - mówi burmistrz Praszki Jarosław Tkaczyński. Mirosław Dragon
Gmina Praszka może zapłacić nawet ponad 200 tys. złotych kary za wycięcie jedenastu lip. Burmistrz Jarosław Tkaczyński zapewnia, że nie złamał prawa.

Przypomnijmy: starostwo powiatowe w Oleśnie prowadzi postępowanie w sprawie nielegalnego usunięcia drzew przy ul. Powstańców Śląskich. Burmistrz Praszki wystąpił o pozwolenie na wycinkę, ale pnie usunięto bez czekania na dokument.

Rozpatrzenie wniosku burmistrza trwało nieco dłużej, ponieważ oleskie starostwo musiało wystąpić o uzgodnienie tej sprawy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Drzewa rosły bowiem przy drodze publicznej.

- Zgodnie z decyzją cztery drzewa powinny zostać przesadzone, tymczasem wycięto aż 11 lip - informuje Dorota Janikowska-Młynarczyk, naczelnik wydziału ochrony środowiska w starostwie.

- Nie widzę żadnego przestępstwa w tej sprawie - komentuje burmistrz Jarosław Tkaczyński.

Burmistrz Praszki tłumaczy, że drzewa trzeba było wyciąć, ponieważ rosły w pasie drogowym budowanej schetynówki na ul. Powstańców Śląskich. To inwestycja warta ponad milion złotych.

- Wykonawca tej inwestycji naciskał na nas o szybkie załatwienie tego zezwolenia, ponieważ termin realizacji był zagrożony - wyjaśnia Jarosław Tkaczyński. - Dlatego dzwoniłem w tej sprawie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i dowiedziałem się, że wysłali pocztą pozytywną opinię. O tej pozytywnej decyzji poinformowałem wykonawcę. Nie daliśmy jednak dyspozycji do wycinki drzew. Po dwóch dniach decyzja dotarła pocztą.

- Daleki jestem od podejrzeń, że starostwo chce mi zrobić na złość - mówi burmistrz Jarosław Tkaczyński.

Niedawno bowiem to burmistrz Tkaczyński nałożył karę za nielegalną wycinkę pięciu tuj. 40 tysięcy zł kary dostał dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Praszce. To szkoła prowadzona przez oleskie starostwo.

Sprawa jest w toku, ponieważ dyrektor szkoły odwołał się od kary do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Więcej o tej sprawie w piątek w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska