Wątpliwą przyjemność wyciągania piłki z siatki miał Fesser, który z konieczności musiał stanąć między słupkami, po tym jak interweniujący Popanda faulował Surmę, a sędzia uznał, że przewinienie kwalifikuje się od razu na czerwoną kartkę. Dodatkowo Pogoń "dostała" rzut karny.
Z niego na 2-0 podwyższył Rudzki, który sześć minut wcześniej otworzył wynik spotkania po szybkiej kontrze. Zainicjował ją jednak miejscowy - Sznajdrzyk, który podał do rywala, a ten zagrał błyskawicznie za plecy obrońców i Rudzki się nie pomylił.
Grający w osłabieniu strzelczanie nie murowali dostępu do bramki za wszelką cenę, a przez to wystawiali się na kolejne ciosy. W efekcie goście wychodzili trzech na bramkarza lub obrońcę i zdobyli jeszcze trzy bramki. Co ciekawe wszystko zajęło im ledwie 20 minut.
Pierwsza połowa była tymczasem wyrównana, choć lekką przewagę mieli przyjezdni. Okazji w tym fragmencie jednak było niewiele, ale dwie powinny zakończyć się golami. Jako pierwszy szansę miał Korchut. Napastnik Piasta zgubił obrońcę i uderzył, ale w słupek. Była 32. minuta, a trzy minuty później identyczny finał miała akcja z drugiej strony boiska, a pechowcem okazał się Surma.
Piast Strzelce Opolskie - Pogoń Prudnik 0-5 (0-0)
0-1 Rudzki - 54., 0-2 Rudzki - 60. (karny), 0-3 Surma - 64., 0-4 Rudzki - 68., 0-5 Forma - 73.
Piast:Popanda - Jaremko, Becella, Michoń, Fesser - Głuszek, Glinka, Sznajdrzyk, Klencz, Korchut - D. Kukuczka (73. Janocha). Trener Piotr Michoń.
Pogoń: Roskosz - Rysz, Wicher (22. Borowicz), Rewucki, Gościej (70. Bogucki) - Pogoda, Wójtowicz, Scholz, Forma - Rudzki, Surma. Trener Dariusz Przybylski.
Sędziował Łukasz Sowada (Opole)
Żółte kartki: Jaremko - Gościej, Boguski. Czerwona kartka: Popanda (59.).
Widzów 100
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?