Saltex 4 liga: Orzeł Źlinice - Czarni Otmuchów 1-3

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Michał Łoziński (w czarnym stroju) stoczył wiele, zwycięskich pojedynków z Tomaszem Balewiczem.
Michał Łoziński (w czarnym stroju) stoczył wiele, zwycięskich pojedynków z Tomaszem Balewiczem. Sławomir Jakubowski
Po sobotniej porażce miejscowi na dobre utknęli w dole tabeli, za to goście umocnili się w grupie średniaków.
Z taką skutecznością, jaką zademonstrowali miejscowi, nie sposób wygrywać ligowych spotkań.

IV liga Orzeł Źlinice - Czarni Otmuchów 1-3

Już pierwsza akcja przyjezdnych przyniosła im prowadzenie. Trzeba zaznaczyć, że była z gatunku tych, po których ręce same składają się do oklasków. Przemysław Strąg, Michał Łoziński i Arkadiusz Wąchała jak na treningowej gierce, zupełnie "rozklepali" obronę Orła.
Poza tą akcją, w tej części gry na boisku w Źlinicach nie działo się nic ciekawego. Znacznie więcej emocji było po przerwie.

Tuż po wznowieniu gry miejscowi przystąpili do prawdziwego szturmu i wypracowali sobie kilka dogodnych okazji do strzelenia bramek. Ich skuteczność pozostawiała jednak wiele do życzenia, a znakomitych sytuacji nie wykorzystali Mateusz Młyńczak i Tomasz Szpon, trafiając odpowiednio w słupek i poprzeczkę. Nie był to jednak koniec pecha zawodników Orła. W niegroźnej sytuacji sprokurowali rzut karny, po którym przyjezdni powiększyli swoją przewagę.
- Chciałem wybić piłkę, ale "nabiłem" sobie rękę - zżymał się pechowiec Mateusz Strzelczyk. - Takie sytuacje często się zdarzają i niektórzy sędziowie to gwiżdżą, a niektórzy nie. Tym razem sędzina podyktowała rzut karny.
Pewnym egzekutorem był Strąg, który nie dał szans Patrykowi Sochackiemu.

Strzelczyk zrehabilitował się za zagranie z 53 min, zdobywając kontaktową bramkę. To było jednak wszystko, na co tego dnia stać było gospodarzy. Przegrali kolejne spotkanie i ich sytuacje w tabeli jest bardzo zła. - Ciężka zima przed nami i sądzę, że nie obędzie się bez wzmocnień - podsumował Patryk Mrocheń.
Orzeł Źlinice - Czarni Otmuchów 1-3 (0-1)

0-1 Wąchała - 8., 0-2 Strąg - 53 (karny)., 1-2 Strzelczyk - 80., 1-3 - Szeląg - 89 (karny).

Orzeł: Sochacki - Strzelczyk, Piechaczek, Malinowski, Mrocheń (74. Koc) - Szpon, Steczek, Suchan (32. Ciach), Balewicz (60. Werner) - Churas, Młyńczak. Trener Krzysztof Job

Czarni: Mańczyk - Kilian, Szewczyk, Magier, Szeląg - Łoziński, Klag, Wąchała (74. Stec), Śliż, Fułat (66. Kotowski) - Strąg (83. Łaciak). Trener Przemysław Dyndor

Sędziowała Karolina Radzik (Opole).
Żółte kartki: Malinowski, Ciach.
Widzów 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska