Zwycięstwa TOR-u i Otmętu w II lidze piłki ręcznej

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W defensywie walczy Natalia Wocka z Otmętu.
W defensywie walczy Natalia Wocka z Otmętu. Mirosław Szozda
Panie z Krapkowic zagrały dwie różne połowy, natomiast młodzież z Dobrzenia Wielkiego wygrała w Katowicach.

W pierwszej odsłonie meczu ze Startem Michałkowice krapkowiczankom wychodziło niemal wszystko i po koncertowej grze prowadziły ze Startem różnicą aż 13 bramek. Świetną grę z kontrataku, twardą obronę i cierpliwe rozgrywanie ataku pozycyjnego uzupełniała Agnieszka Pająk, która między słupkami spisywała się znakomicie.

Bramkarka Otmętu od 19. min do końca pierwszej odsłony skapitulowała tylko raz, a gdy jej koleżanki z drużyny rzuciły w tym czasie osiem goli wydawało się, że mecz już do przerwy został rozstrzygnięty. Trzynaście bramek przewagi okazało się jednak za mało na spokojne kontrolowanie meczu.

W drugiej połowie role się bowiem odwróciły i to zespół z Michałkowic regularnie punktował, odrabiając mozolnie straty. Cztery minuty przed końcem zrobiło się nerwowo. Na ławkę kar powędrowały Agnieszka Gołąbek, Justyna Rogowska i Justyna Pałac i przyjezdne złapały kontakt dochodząc nasz zespół na 25-24. W dodatku kontuzji nabawiła się Pająk, która utykając robiła co mogła.

W końcu dwa razy z rzędu trafiły Katarzyna Pierowska i Agnieszka Blozik, a sprawę wygranej przypieczętowała ostatecznie Rogowska.

Otmęt Krapkowice - Start Michałkowice 28-25 (18-5)
Otmęt: Pająk, P. Piechota - J. Blozik 2, Orlik 2, Kochanowska 2, A. Blozik 4, Gołąbek 3, Pierowska 5, Rogowska 4, Kuźmik, Wocka 2, Pałac 3 , Jaworska 1. Trener Tomasz Zajączkowski.
W drużynie TOR-u w kadrze na wyjazdowy mecz z Imperium Katowice zabrakowało Ewy Zajączkowskiej, Małgorzaty Olfans i kontuzjowanej Karoliny Golec. Mimo tych strat prowadzące w II-ligowej tabeli zawodniczki z Dobrzenia pewnie wygrały kolejny mecz.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a przez kwadrans żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać większej przewagi. W 15. min był remis 5-5 i dopiero od tego momentu lekką przewagę uzyskały - choć jeszcze nieznaczną - przyjezdne.

Po zmianie stron TOR szybko "odjechał" rywalkom. W 36. min nasz zespół wygrywał 16-12, a w 45. min już 22-15 i do końca kontrolował przebieg meczu.
- Cieszę się, że młode zawodniczki wytrzymały presję i cała szesnastka mogła się zaprezentować na parkiecie - podsumował szkoleniowiec TOR-u Paweł Pietraszek.

Imperium Katowice - TOR Dobrzeń Wielki 21-32 (9-12)
TOR: Wróbel, Żegleń, Wrzodek - Nowak, Drej, Pierzchała 1, Staszkiewicz 5, Kurpiella 4, Koc 1, Marciniszyn 3, Danowska 1, Polarczyk 3, Górka 2, Bielang, Czyż 4, Moskal 8. Trener Paweł Pietraszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska