Saltex 4 liga: Piast Strzelce Op. - Racławia Racławice Śl. 0-2

Pierwsza bramka dla gości padła już w 11 min po szklonym błędzie Dominika Becelli, który próbował przyjąć futbolówkę w środkowej strefie boiska. Zrobił to fatalnie, piłka odskoczyła mu od nogi na kilka metrów i padła łupem Dariusza Hajduka. Kapitan przyjezdnych popędził z nią na skrzydło, skąd dośrodkował w pole karne. - Dostałem bardzo dobre podanie od Darka i trudno było nie wykorzystać takiej sytuacji - zaznaczał Dawid Achtelik. - Choć i tak zrobiłem to na raty. Pierwsze uderzenie bramkarz obronił i udało się dobić kolanem. Trochę szczęścia przy tym było.

Na tym w zasadzie skończyły się emocje w tej części spotkania. Inicjatywa była po stronie wyżej notowanych gości, ale nie przekładało się to na klarowne okazje bramkowe. O miejscowych można powiedzieć jedynie, że kopali piłkę. Trochę więcej działo się po wznowieniu gry, a pierwsza składna akcja graczy z Racławic przyniosła im kolejną bramkę. Tym razem Achtelik wystąpił w roli podającego, a w rolę strzelającego wcielił się Tomasz Hajduk.

Ten sam zawodnik mógł definitywnie rozstrzygnąć losy spotkania kwadrans później, kiedy to wykonywał rzut karny. Wprawdzie pokonał Mateusza Popandę, ale futbolówka trafiła w spojenie słupka i poprzeczki. Gospodarze jedynie w trzech ostatnich minutach stworzyli dwie okazje do zmiany wyniku. W obydwu przypadkach na posterunku był Paweł Kania, broniąc uderzenia zawodników Piasta.
Piast Strzelce Op. - Racławia Racławice Śl. 0-2 (0-1)

0-1 Achtelik 11., 0-2 T. Hajduk - 55.

Piast: Popanda - Weiss, Kozołup (46. Jaremko), Becella, Fesser - Kurzeja, Job, Glinka, Sznajdrzyk (73. A. Kukuczka) - Korchut, D. Kukuczka (46. Michoń). Trener Piotr Michoń

Racławia: Kania - Strojny, Zalewski, Fedyn, Guzowski - Reiwer (78. Kisiński), D. Hajduk, Czerniak, Piela (89. Mikonowicz) - Achtelik (85. Piecha), T. Hajduk. Trener Marek Malewicz

Sędziował Mirosław Zapotoczny (Krapkowice).
Żółte kartki: Jaremko, Kurzeja, Michoń - Guzowski, Reiwer.
Widzów 40.