Saltex 4 liga: Śląsk Łubniany - Polonia Głubczyce 0-1

Pierwsza połowa spotkania na szczycie, w którym lider z Głubczyc bronił tytułu mistrza jesieni i odpierał zapędy piątego w stawce zespołu z Łubnian była wyrównana. Zapędy to dużo powiedziane, gdyż gospodarze grali przede wszystkim uważnie w defensywie. Ataki przyjezdnych też nie przynosiły większego zagrożenia. Toczyła się zatem walka w środku pola, a piłkarze jakby wyczekiwali na jakiś błąd przeciwnika.

Dwie szanse się jednak pojawiły i powinny one przynieść bramkę każdej ze stron. Z jednej strony w dogodnej pozycji uderzał Kumiec, a z dystansu odpowiedział Wanat. W obu przypadkach do szczęścia zabrakło centymetrów. Po przerwie Polonia starała się podkręcić tempo i zaatakować, a Śląsk nie pozostawał dłużny.

Zaczęło się od groźnej sytuacji Grabowieckiego, nieznacznie spudłował Tracz. Potem Kumiec źle dogrywał do niepilnowanego Gnoińskiego i wreszcie ten ostatni wypatrzył dobrze ustawionego Serwuszoka, ale jego zamiary "przeczytał" bramkarz Woźniak.
Wreszcie w 81. minucie lider, który próbował atakować skrzydłami, ale brakowało dokładności w dograniu piłki, a także szukał strzału z dystansu, naprawdę poważnie zagroził bramce Śląska i zdobył bramkę. Piłkę przejął Kiklaisz i zagrał w pole karne, a z dobrej pozycji z 15 metrów uderzył dokładnie Wanat i było 0-1. Za chwilę ekipa z Głubczyc powinna podwyższyć, ale sytuację sam na sam z Koziołem zmarnował Grek.

Śląsk Łubniany - Polonia Głubczyce 0-1 (0-0)
0-1 Wanat - 81.
Śląsk: Kozioł - Skowron, M. Nowak, Kamiński, Świrski (78. Gackowski) - Grabowiecki, Piejko (84. Gawlica), Tracz, Serwuszok (75. Wiśniewski) - Kumiec - Gnoiński (70. Stręk). Trener Dariusz Broll.
Polonia: Woźniak - Kiklaisz, Wiciak, Sobociński, Lenartowicz - Jamuła, Milewski, Czarnecki, Wanat, Rudziński (84. Kobylnik) - Grek. Trener Marek Hanzel.
Sędziował: Rafał Mazański (Nysa)
Widzów: 100