Damian "Pitbull" Grabowski wrócił w świetnym stylu

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Damian "Pitbull" Grabowski
Damian "Pitbull" Grabowski Sławomir Jakubowski
Opolski specjalista od mieszanych sztuk walki w swojej 22. walce w karierze zawodowej odniósł 20. zwycięstwo.

Zawodnik klubu Lutadores Opole po trzech miesiącach od porażki z rodakiem Marcinem Tyburą w walce o pas mistrzowski w wadze ciężkiej prestiżowej rosyjskiej organizacji M-1 wrócił na zwycięskie tory.

Jego rywalem podczas gali rosyjskiej federacji w stolicy Chin był doświadczony Łotysz Konstantin Głuchow, którego bilans w karierze przed tym pojedynkiem wynosił 28 zwycięstw i 14 porażek.

- Wierzę, że pokażę to, co mam najlepsze, bo ciężko trenowałem przed tą walką - mówił Grabowski przed wylotem na Daleki Wschód.

Tak się rzeczywiście stało. To był bardzo dobry występ naszego zawodnika. Miał dużą przewagę przez całą walkę. Już w I rundzie był blisko jej zakończenia przed czasem. Kilkukrotnie w czasie pojedynku sprowadzał rywala do parteru i tam zadawał mu kolejne ciosy. Mający 34 lata opolanin bardzo dobrze czuł się także, gdy walka toczyła się w stójce, choć to akurat miał być atut Łotysza. To opolski "Pitbull" zadał więcej ciosów. W III rundzie po duszeniu Głuchow się poddał.

W Pekinie walczył też pochodzący z Uniejowa Tybura. Obronił on pas mistrzowski pokonując groźnego Estończyka Denisa Smoldariewa. To był 12. pojedynek Tybury w karierze i ma komplet zwycięstw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska