Zawodnik klubu Lutadores Opole swój ostatni pojedynek stoczył ponad trzy miesiące temu i był on wybitnie nieudany. Przegrał bowiem walkę w obronie pasa mistrzowskiego w kategorii ciężkiej prestiżowej rosyjskiej organizacji M-1 z rodakiem - Marcinem Tyburą. Na rzecz pochodzącego z Uniejowa zawodnika stracił pas, ale też nieformalny tytuł najlepszego polskiego zawodnika w mieszanych sztukach walki w najcięższej wadze, który dzierżył od wielu lat.
To była dopiero druga porażka w karierze 34-letniego "Pitbulla". Dziś w stolicy Chin, gdzie chcąca podbijać inne rynki niż rosyjski federacja M-1 organizuje swoją kolejną galę, będzie się chciał za nią zrehabilitować.
Głuchow to uznany zawodnik, stoczył aż 42 walki. Ich bilans to 28 zwycięstw i 14 porażek. Na pewno jest to trudny przeciwnik, ale raczej więcej szans na zwycięstwo należy przyznać opolaninowi.
- Ciężko pracowałem na treningach przed tą walką - mówił Grabowski. - Przeciwnik jest mocny, ale znam jego słabsze strony i postaram się tę wiedzę wykorzystać.
W walce wieczoru w Pekinie (w naszym kraju będzie to popołudnie) Tybura w obronie mistrzowskiego pasa zmierzy się z niepokonanym Estończykiem Denisem Smoldariewem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?