Charytatywny bal na 100 par

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Statuetkę "Dom dla Serc” z rąk Teresy i Kazimierza Jednorogów odbiera Hubertus Janas z Caritasu Archidiecezji Monachijskiej, od blisko 20 lat przyjaciel i dobroczyńca opolskiej fundacji. - Dziękuję  za przyjaźń, z jaką się w Opolu spotykam - mówił gość.
Statuetkę "Dom dla Serc” z rąk Teresy i Kazimierza Jednorogów odbiera Hubertus Janas z Caritasu Archidiecezji Monachijskiej, od blisko 20 lat przyjaciel i dobroczyńca opolskiej fundacji. - Dziękuję za przyjaźń, z jaką się w Opolu spotykam - mówił gość. Paweł Stauffer
Dobroczynny bal fundacji "Dom" pozwolił nagrodzić obecnych darczyńców i zyskać nowych. Wykupione cegiełki, dochód z licytacji i sprzedaży towarów z Białego Kruka przyniosły ponad 40 tys. zł.

Pierwszy Bal Charytatywny "c" Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji dla Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu zakończył się sukcesem: przyczynił się do popularyzacji Fundacji państwa Jednorogów i pozwolił nieco zmniejszyć jej finansowy deficyt.

Zabawa przy muzyce formacji "Doktor Band" i "Bracia Pancho" trwała do 2.30 nad ranem. Wzięło w niej udział ponad 200 osób. Każda z nich wykupiła cegiełkę wartości 138 zł.

- Cieszy nas szczególnie, że w gronie uczestników balu obok wypróbowanych przyjaciół naszej fundacji, którym mogliśmy przy tej okazji powiedzieć "dziękuję", znaczącą część stanowiły osoby nowe - mówi dyrektor Kazimierz Jednoróg. - Część z nich oferowała na przyszły rok pomoc m.in. w postaci prac budowlanych, malowania pomieszczeń itd. Obiecujemy sobie po tej współpracy wiele dobrego.

Wszyscy uczestnicy balu otrzymali z rąk Teresy i Kazimierza Jednorogów podziękowania za życzliwość dla fundacji i drobne upominki.

Kilkanaście najbardziej zasłużonych osób i instytucji odebrało okolicznościowe statuetki Dom dla Serc wykonane przez niepełnosprawnych lub honorowe dyplomy. Jako pierwszy statuetkę odebrał Hubertus Janas z Caritas Archidiecezji Monachijskiej. Instytucja ta, wraz z monachijską fundacją Sternstunden, od lat, bardzo hojnie wspiera opolską fundację.

- Cieszę się bardzo, że mogę tu z Państwem być i świętować - mówił Hubertus Janas. - Nasze kontakty trwają od 19 lat, myślę, że dla dobra fundacji. Dziękuję za przyjaźń, z jaką się tutaj spotykam.

Bal dobroczynny był też okazją do wsparcia przeżywającej finansowe trudności - po obniżeniu kontraktu przez NFZ - fundacji Dom. Poza cegiełkami uczestnicy wrzucali pieniądze do skarbony, kupowali prace niepełnosprawnych wystawione przez galerię Biały Kruk i uczestniczyli w licytacji. Poprowadził ją Mirosław Śnigórski, dyrektor PSP nr 2 w Opolu.

- Najwyższą cenę uzyskał wazon wykonany przez pracowników WTZ - mówi - Sprzedany za 3 tys. zł. Cenę 1500 zł zapłacono za obraz podopiecznych fundacji "Tęczowy kot", 1000 za koszulkę Marcina Możdżonka i przejazd do Chorwacji, 800 zł za weekend z motocyklem marki Harley Davidson. Chcę podkreślić, że wiele osób deklarowało przekazanie wpłat wyższych niż wylicytowane.

- Ponieważ wszystkie koszty związane z organizacją balu i cateringiem wzięli na siebie DOM-EXPO, Samorząd Województwa Opolskiego i restauracja "Inspiracje" oraz pozyskani przez nich sponsorzy, wszystkie dary zasilą wprost niepełnosprawne dzieci - podkreśla Kazimierz Jednoróg. - Na razie szacunkowo oceniamy tę kwotę na 40 tysięcy złotych.

- Od początku pomagaliśmy fundacji nie tyle finansowo (sami jesteśmy fundacją), co dzieląc się sprzętem i naszymi doświadczeniami, goszcząc państwa Jednorogów w Monachium i wysyłając do Opola naszych lekarzy - opowiada Leonard Szymendera z działającej od 1956 roku Fundacji Centrum Spastyczne w Monachium. - Myślę, że dziś potrzebuje ona także wsparcia moralnego, żeby jej finansowanie nie było zależne od wyniku wyborów czy innych politycznych wahnięć. Na taką działalność na najwyższym poziomie, adresowaną do ponad tysiąca chorych dzieci, pieniądze zawsze muszą się znaleźć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska