Kobieta zleciła znajomemu zabicie psa

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Nawet do dwóch lat więzienia może grozić kobiecie i mężczyźnie, których zatrzymali głuchołascy policjanci. Śledczy podejrzewają, że 66-latka zleciła swojemu znajomemu zabicie jej psa.

Zdaniem funkcjonariuszy kobieta nie chciała się już opiekować zwierzęciem. O leżącym na klatce schodowej martwym czworonogu policjantów zawiadomili przypadkowi świadkowie.

W sobotę (22 listopada) około godziny 18:00 policjanci zostali powiadomieni przez jednego z mieszkańców Głuchołaz, że na klatce schodowej leży pies, który prawdopodobnie nie żyje. Policjanci już po chwili pojawili się na miejscu.

Funkcjonariusze na ciele zwierzęcia zauważyli rany cięte. Policjanci zabezpieczyli ślady i rozmawiali z okolicznymi mieszkańcami.

Śledczy dotarli do 66-letniej właścicielki psa. Kobieta była nietrzeźwa. Miała 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci podejrzewali, że to ona zleciła zabicie zwierzęcia. Ustalenia funkcjonariuszy doprowadziły ich do 39-latka, który na prośbę kobiety miał zabić psa.

66-letnia właścicielka psa i jej znajomy usłyszeli już zarzuty związane z zabiciem zwierzęcia. Może im grozić nawet do dwóch lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska