ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Transfer Bydgoszcz 3:2

Redakcja
Michał Ruciak (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).
Michał Ruciak (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle). Archiwum
Zaksa wygrała po raz szósty z rzędu.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Transfer Bydgoszcz

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Transfer Bydgoszcz

Protokół

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Transfer Bydgoszcz 3:2 (23, 20, -20, -17, 9)

Zaksa: Zagumny, Kooy, Ruciak, Kaźmierczak, Gladyr, van Dijk, Zatorski (libero) - Rejno, Witczak, Abdel-Aziz, Loh, Zapłacki. Trener Sebastian Świderski.

Transfer: Woicki, Nally, Cupkovic, Jurkiewicz, Duff, Jarosz, Murek (libero) - Bonisławski (libero), Wolański, Marshall, Gunia, Waliński. Trener Vital Heynen.

Pierwsza odsłona to Jurek Gladyr show. Nasz środkowy grał ze 100-procentową skutecznością, zdobywając punkty po wszystkich sześciu próbach ataku. Do tego dołożył jeszcze asa serwisowego. Paweł Zagumny często "wykorzystywał" środkowych, co było efektem bardzo stabilnego i dokładnego przyjęcia. Zaksa od początku bardzo dobrze zagrała w ofensywie, szybko objęła prowadzenie i 3-4 punktową przewagę utrzymywała niemal do końca seta.

Ze strony gości największe zagrożenie stanowił były zawodnik naszego klubu Jakub Jarosz. Były atakujący reprezentacji Polski agresywnie zagrywał starając się jak najbardziej utrudnić wyprowadzenie akcji Zaksie. Popisał się kilkoma dobrymi serwisami, posłał jednego asa, ale przede wszystkim był skuteczny w ataku, zdobywając 8 pkt.

Druga partia była wyrównana do drugiej przerwy technicznej, na którą gospodarze schodzili przegrywając 15:16. Jednak po pauzie zupełnie rozbili rywali, zdobywając 6 punktów z rzędu. Tym razem za siłę ofensywną odpowiadali Holendrzy: przyjmujący Dick Kooy i atakujący Kay van Dijk. Zaksa skuteczniej zagrała też w bloku, którym kilka razy zatrzymała Jarosza, pozbawiając gości największego atutu.

W kolejnym secie blok stał się największym orężem gości. Nie było zawodnika Zaksy, który w tej partii nie nadziałby się na szczelną zasłonę Transferu, w której brylowali Wojciech Jurkiewicz i Justin Duff. Goście aż 7 punktów zdobyli blokiem, poza tym w kilku akcjach wyblokowali ataki Zaksy po czym skutecznie kontrowali. Dzięki temu przejęli inicjatywę, a w końcówce uzyskali kilka punktów przewagi.

W kolejnym secie Transfer rozbił Zaksę. W ataku bardzo dobrze prezentowali się Jarosz z Cupkovicem, coraz więcej problemów stanowiły floty Pawła Woickiego. Zespół z Bydgoszczy seriami zdobywał punkty i doprowadził do tie breaka.

Na szczęście w piątym secie znów inicjatywę przejęli gospodarze. Zaksa dość szybko uzyskała przewagę i nie oddała inicjatywy do końca meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska