Kawałko nie złożył dziś ślubowania radnego, nie było go też w samym ratuszu, gdy trwała pierwsza sesja rady miasta nowej kadencji.
Już w jej trakcie okazało się, że były wiceprezydent został odwołany przez Ryszarda Zembaczyńskiego. Przez wiele godzin nie odbierał jednak od nas telefonów. Dopiero późnym popołudniem sam oddzwonił.
- Zostałem odwołany na własną prośbę, z powodu kolizji prawnej - podkreślił były wiceprezydent. - Moja nieobecność na pierwszej sesji wynikała z przyczyn osobistych. Na kolejnej sesji już będę i zamierzam przyjąć mandat. Jestem na trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia. Co będzie dalej? Zobaczymy.
Wiele zależy od tego kto wygra niedzielne wybory prezydenckie. W ratuszu spekuluje się, że jeśli wygra Arkadiusz Wiśniewski, to Kawałko większych szans na pozostanie w ratuszu lub na innym stanowisku w mieście nie ma.
Inaczej jego szanse oceniane są jeśli wygra Marcin Ociepa. Razem dla Opola było bowiem w radzie miasta w ścisłej koalicji z Platformą Obywatelską, którą reprezentuje właśnie Krzysztof Kawałko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?