Nasza drużyna przystąpiła do starcia z wiceliderem I ligi, mając na koncie mniej porażek niż on. Podopieczni grającego trenera Marka Tracza po przegranej na inaugurację sezonu w Mikołowie z Kamionką w kolejnych siedmiu meczach zdobywali punkty. Cuprum Polkowice znalazł natomiast dwa razy pogromcę. Dodatkowo Masita Berland potrafiła wygrać na wyjeździe z głównym faworytem rozgrywek - Nbitem Gliwice, więc można było liczyć, że i z polkowiczanami jest w stanie sprawić niespodziankę.
Wydarzenia na parkiecie nie pozostawiły jednak złudzeń. Goście zagrali bardzo dobrze. Agresywnie kryli na całym boisku i wyprowadzali świetne kontry. Już po siedmiu minutach prowadzili 2-0, a losy meczu rozstrzygnęły się przed przerwą. Gospodarze nie byli w stanie przeciwstawić się młodej drużynie z Polkowic.
W końcówce ekipie z Komprachcic udało się zdobyć dwa gole (ze staniu 1-8 zrobiło się 3-8), ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych.
Na uwagę zasługuje występ w drużynie Masity Berlandu doświadczonego 42-letniego Tomasza Rabandy. Na początku sezonu doznał on kontuzji kolana i wydawało się, że przynajmniej do końca tego roku nie zobaczymy go już w grze. Rehabilitacja przebiegła jednak niezwykle sprawnie i wrócił już na piątkowy mecz. Swój występ okrasił zdobyciem gola i jego powrót do zdrowia jest w zasadzie jedynym pozytywnym elementem starcia z drużyną Cuprum.
Masita Berland Komprachcice - Cuprum Polkowice 3-10 (1-5)
Bramki dla Masity Berlandu: Miga (19), Tracz (36), Rabanda (38)
Masita Berland: Staroń, Skowronek - Tracz, Rabanda, Karnatowski, Zboch, Miga, Berbelicki, Skrzypczyk, Nowosielski, Wedler, Nesterów. Trener Marek Tracz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?