Śmieci w Brzegu. Prywatna konkurencja dała cenę nie do przebicia

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Utrata kontraktu na wywóz śmieci oznaczałaby ogromne problemy Zakładu Higieny Komunalnej w Brzegu.
Utrata kontraktu na wywóz śmieci oznaczałaby ogromne problemy Zakładu Higieny Komunalnej w Brzegu.
Należąca do Brzegu spółka prawdopodobnie przegra przetarg na wywóz śmieci z miasta.

Przed rokiem miejski Zakład Higieny Komunalnej jako jedyny wystartował w przetargu na odbiór i wywóz śmieci z Brzegu, oferując wykonanie usługi za nieco ponad 3 mln zł.

Teraz tak łatwo już nie oszło: do przetargu na wywóz odpadów w 2015 roku obok ZHK stanął Komunalnik - zarejestrowana we Wrocławiu, ale mająca bazę w Nysie prywatna firma. I swoją ofertą wyraźnie przebił rywala.

- Wpłynęły do nas dwie oferty: firmy z Wrocławia za cenę około 2,15 mln zł i ZHK za cenę nieco ponad 3,25 mln zł - mówi Tomasz Dragan, rzecznik Urzędu Miasta w Brzegu. - Obecnie komisja przetargowa sprawdza dokumentację.
Jeżeli wygra Komunalnik, miasto zaoszczędzi na usłudze około miliona złotych. W dodatku mogliby na tym skorzystać również sami mieszkańcy, o ile nowa rada miejska zdecydowałaby się podjąć uchwałę w sprawie zmniejszenia opłat za śmieci (dziś wynoszą one - w przypadku mniejszych rodzin i segregowania odpadów - 10 zł od osoby).

Ale wygrana wrocławskiej spółki to też ogromne zmartwienie dla nowego burmistrza, który swój urząd obejmie we wtorek 9 grudnia. Jerzy Wrębiak już dzień po wyborach wymieniał sprawę ZHK jako jedną z pierwszych, którą się zajmie.
Porażka w przetargu oznacza bowiem dramatyczne zmniejszenie wpływów do kasy firmy komunalnej, a być może nawet konieczność jej likwidacji. Szczególnie, że spółka przegrała też przetarg na wywóz śmieci z sąsiedniej Lubszy, gdzie Komunalnik zaproponował obsługę za 860 tys., a ZHK chciało otrzymać pół miliona więcej.

Firmie pozostawałoby obsługiwanie Skarbimierza i dodatkowe usługi, takie jak sprzątanie terenów zielonych. To zbyt mało, by utrzymać około 60-osobową załogę.

Jeżeli komisja wybierze w Brzegu Komunalnika, prezes ZHK Tomasz Skibiński zapowiada odwołania.

Szansy upatruje w tym, że cena, którą konkurent zaproponował za usługę, nie wystarczy nawet na pokrycie opłat pobieranych za odbiór śmieci przez Zakład Gospodarowania Odpadami w Gaci (tu trafiają śmieci z Brzegu). Dlatego samorządowcy komentują, że to zagranie obliczone na pozbycie się konkurencji.

Tymczasem Komunalnik obsługuje już co najmniej sześć opolskich gmin. - Przy wyborze kierowaliśmy się ceną, ale z jakości usług Komunalnika jesteśmy bardzo zadowoleni - mówi Kazimierz Mentel z Urzędu Miasta w Otmuchowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska