Mąż z fikcyjnym życiorysem. Sąd unieważnił małżeństwo

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Dzisiejsze orzeczenie nie jest prawomocne.
Dzisiejsze orzeczenie nie jest prawomocne. sxc.hu
Chory psychicznie Adrian, któremu rodzina wymyśliła życiorys, zamienił życie Dagmary ze Strzelec Opolskich w piekło. Dziś sąd unieważnił małżeństwo.

Orzeczenie w sprawie zapadło na trzeciej rozprawie, która trwała zaledwie cztery minuty. Była na niej zarówno Dagmara jak i Adrian, którzy pobrali się w sierpniu ubiegłego roku. Gdy Dagmara poznała treść orzeczenia wypadła z sali płacząc ze szczęścia.

- Koszmar wreszcie się skończył. Mam nadzieję, że więcej nie spotkam tego człowieka - mówiła.

Adrian początkowo chciał rozwodu bez orzekania o winie. Dagmara wzbraniała się przed takim rozwiązaniem, ponieważ mężczyzna nie pracuje i - jak podejrzewała - domagałby się od niej alimentów.

Dramatyczną historię Dagmary opisaliśmy pod koniec listopada. Kobieta poznała Adriana przez internet, później było spotkanie w świecie realnym i szybki ślub.

Adrian i jego rodzina wiele opowiadali o studiach, które skończył mężczyzna i wyprawie do USA, gdzie miał pracować. Tuż po ślubie wyszło na jaw, że wszystko było jedną wielką mistyfikacją, a rodzina choremu psychicznie Adrianowi dorobiła życiorys, aby mógł sobie ułożyć życie.

Dagmarę wepchnęli w ramiona chorego psychicznie mężczyzny

Dzisiejsze orzeczenie nie jest prawomocne. Uprawomocni się po 21 dniach pod warunkiem, że żadna ze stron go nie zaskarży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska