Twierdzi, że sprzedawał narkotyki, by utrzymać rodzinę

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Dziś mężczyzna nie chciał odpowiadać na pytania sądu ani prokuratora.
Dziś mężczyzna nie chciał odpowiadać na pytania sądu ani prokuratora. Mirela Mazurkiewicz
Konrad B. z Głubczyc przekonywał, że do handlu narkotykami zmusiła go trudna sytuacja życiowa. Teraz grozi mu nawet do dziesięciu lat więzienia.

Proces Konrada B. z Głubczyc to odprysk większej sprawy narkotykowej. Mężczyzna usłyszał już jeden wyrok, ale sąd apelacyjny skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Prokuratura zarzuca mężczyźnie, że w latach 2010-2011 handlował w rejonie Głubczyc marihuaną oraz amfetaminą.

Oskarżony przyznał się do większości stawianych mu zarzutów. W postępowaniu przygotowawczym wyjaśniał, że miał wówczas partnerkę i dziecko na utrzymaniu, nie mógł znaleźć pracy, a narkotyki pozwalały zapewnić bliskim byt.

Mężczyzna przyznał się, że nimi handlował, ale nie chciał powiedzieć komu konkretnie je sprzedał.

Konrad B. pracował wówczas jedynie dorywczo. To, co udało mu się zarobić inwestował w narkotyki, chcąc w ten sposób pomnożyć pieniądze. W postępowaniu przygotowawczym tłumaczył, że na sprzedaży 50 g narkotyków zarabiał około 400 złotych.

Dziś mężczyzna nie chciał odpowiadać na pytania sądu ani prokuratora.

Tłumaczył jedynie, pytany przez swojego obrońcę, że wkrótce po raz trzeci zostanie ojcem, a partnerka życiowa - gdyby trafił za kratki - nie poradzi sobie bez jego pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska