Do wypadku doszło w piątkowy wieczór. 32-letni kierowca golfa stracił panowanie nad samochodem i zderzył się czołowo z fordem jadącym z naprzeciwka. Tym drugim autem jechało małżeństwo, spodziewające się dziecka. Ciężarna kobieta, która siedziała na przednim siedzeniu pasażera, miała wyznaczony na dzisiaj termin porodu.
Na skutek wypadku 27-latka doznała złamania obu nóg. Ratownicy podejrzewali, że mogło dojść także do uszkodzenia miednicy, dlatego wezwali na miejsce śmigłowiec LPR, który przetransportował pacjentkę do WCM-u w Opolu.
Mimo wysiłku lekarzy nie udało się uratować dziecka. Teraz sprawę będzie badać prokuratura.
- Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok dziecka, która wykazać ma w jakiej kondycji było dziecko przed wypadkiem i czy było zdolne do samodzielnego życia - tłumaczy Henryk Wilusz, prokurator rejonowy w Strzelcach Opolskich.
Od wyników sekcji zależeć będzie, jakie zarzuty usłyszy sprawca wypadku. Jeżeli dziecko było zdolne do samodzielnego życia, 32-latek może usłyszeć zarzut spowodowania jego śmierci.
W szpitalu w Opolu wciąż przebywa także 27-latka. Jej stan jest ciężki, ale stabilny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?