Jarmark bożonarodzeniowy w Opolu. Krok w dobrym kierunku

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Na jarmarku nie tylko kupimy prezenty dla bliskich, ale i spróbujemy  świątecznych  pyszności. Od razu też widać, że ładny opolski rynek jest dobrym miejscem na świąteczny kiermasz.
Na jarmarku nie tylko kupimy prezenty dla bliskich, ale i spróbujemy świątecznych pyszności. Od razu też widać, że ładny opolski rynek jest dobrym miejscem na świąteczny kiermasz. Robert Lodziński
Zamiast pstrokatych bud, które irytowały opolan, są drewniane domki i duży, ogrzewany namiot. Wystawcy i atrakcje zmieniają się codziennie.

- Jarmark w tym roku jest piękniejszy niż zwykle, a ile smakowitości można tu kupić - zachwyca się Tadeusz Motylski, którego spotkaliśmy w Rynku wczesnym popołudniem.

- Dobrze, że w końcu zmieniono miejsce i formułę, bo jarmark świąteczny w Opolu był ostatnimi laty beznadziejny - uważa pani Dorota. - Wieść, że jest lepiej, rozniesie się pewnie wśród ludzi oraz wystawców i za rok będzie jeszcze lepiej.

Kramy rozłożyły się tym razem nie na ul. Krakowskiej, ale wokół ratusza. Stanęło tu 15 drewnianych domków oraz duży, ogrzewany namiot biesiadny, pod którym ustawiono scenę.

Zamiast pstrokatych bud jest m.in. klimatyczne stoisko gastronomiczne, udekorowane żywymi choinkami i jemiołą.

Odwiedzający mogą usiąść tu przy wielkim palenisku, napić się grzanego wina, skosztować grillowanej ryby albo podpłomyków z boczkiem, a nawet samodzielnie upiec kiełbaskę.

- Przez lata wystawialiśmy się na jarmarkach w Niemczech. Teraz wróciliśmy do Polski i trafiliśmy tutaj - wyjaśnia Marek Tomas, właściciel stoiska gastronomicznego, który na opolski jarmark przyjechał spod Raciborza.

- W weekend ludzi było mnóstwo i mam nadzieję, że kolejny będzie równie udany. W Niemczech piękne jarmarki odbywają się nawet w małych wioskach, więc dlaczego w Opolu miałoby się to nie udać?

Wystarczy zadbać o atrakcje, a ludzie dopiszą.

Do udziału w jarmarku zgłosiło się czterdziestu wystawców. Stałe stoiska ma zaledwie kilku, pozostali zmieniają się w zależności od dnia.
- Dzięki temu jarmark codziennie zaskakuje czymś nowym - mówi Jolanta Gocka z agencji Profil, która organizuje imprezę.

Odwiedzający znajdą tu m.in. ręcznie robione stroiki i ozdoby, choć na straganach trafiają się również mniej świąteczne akcesoria jak noże czy buty.

Codziennie od 15.30 na Rynku ruszają natomiast wydarzenia towarzyszące. Jarmark potrwa do 22 grudnia. Można go odwiedzać od 10 do 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska