28-letnia Natalia G. prowadziła stadninę. Tak poznała Izabelę - miłośniczkę koni, która pracowała jako podkuwacz. Kobiety zaprzyjaźniły się do tego stopnia, że Izabela sprowadziła do stadniny oskarżonej swojego konia. Przyjaźń skończyła się, gdy w grę zaczęły wchodzić pieniądze.
Zdaniem prokuratora Natalia G., wykorzystując podrobione dokumenty, wyłudziła od pokrzywdzonej oraz jej ojca ponad 260 tys. złotych. Z akt sprawy wynika, że Natalia G. wmówiła swoim ofiarom, że muszą zapłacić kary nałożone na nich przez urzędy skarbowe oraz sądy. Aby nie wzbudzać podejrzeń posługiwała się podrobionymi dokumentami.
Była już właścicielka stadniny przekonuje, że Izabela brała u niej lekcje, kupiła też konie i akcesoria potrzebne do jazdy. Przed sądem oskarżona szczegółowo wyliczała jakie poniosła wydatki z tytułu opieki nad końmi dawnej przyjaciółki oraz jakie zaległości finansowe ma wobec niej kobieta.
Oskarżona słuchana przez prokuratora przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia. Dziś przed Sądem Okręgowym w Opolu ruszył jej proces. Kobieta zmieniła zdanie i utrzymuje, że jest niewinna. Grozi jej do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
