Jadąc drogą krajową nr 45 od strony Zawady i dojeżdżając do krzyżówki, trafiamy na oznakowanie, które rozprowadza kierowców na pas do skrętu w lewo, prosto i w prawo. Teoretycznie ma to upłynnić przepływ pojazdów, ale nie zawsze tak jest.
- Zbyt krótki jest pas do lewoskrętu - zauważa pan Rafał z Zawady. - Wystarczy, że ustawią się na nim trzy samochody, to ten ostatni blokuje już przejazd na wprost i w prawo, no i tworzy się spory korek. Podobnie jest w przypadku, gdy więcej pojazdów ustawi się na pasie do jazdy na wprost. Wówczas nie ma szans wbić się na pas do lewoskrętu.
Stojący w zatorze kierowcy radzą sobie jak mogą. Na przykład ci, którzy chcą skręcić w lewo, a nie mogą tego zrobić, bo wjazd na lewoskręt tarasują auta czekające na czerwonym świetle na jazdę na wprost i w prawo, omijają je po... wysepce.
- Jest już ona solidnie rozjeżdżona, a trawa przy jej skrajni już w ogóle nie rośnie - mówi pan Rafał. - Można przecież zwęzić wysepkę, bo nie musi być tak obszerna, wydłużyć pas do lewoskrętu i od razu będzie tam luźniej.
Skrzyżowanie Oleskiej z Powstańców Warszawskich podlega pod Miejski Zarząd Dróg w Opolu. Jego dyrekcja nie wyklucza, że zrobi tak, jak sugerują kierowcy.
- Czekam na maila w tej sprawie od kierowców widzących taki problem, przedstawię wówczas sprawę na komisji bezpieczeństwa i jestem przekonany, że będzie zgoda na takie rozwiązanie - mówi Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?