Nowy odcinek Wschodniej Obwodnicy Wrocławia otwarty [MAPA]

AIP
AIP
Kilka minut po godz. 9 otwarto nowy odcinek Wschodniej Obwodnicy Wrocławia z Siechnic do Żernik Wrocławskich. Wybudowany fragment połączył rondo na drodze wojewódzkiej nr 395 w Iwinach z rondem na DK 94 w Siechnicach. Ruch dziś nie jest zbyt duży, ale już dwóch kierowców pomyliło się i wjechało na obwodnicę pod prąd.

Nowy odcinek wschodniej obwodnicy Wrocławia z Siechnic do Żernik Wrocławskich został otwarty kilka minut po godz. 9. Już dwóch kierowców zdążyło się pomylić i wjechało na obwodnicę pod prąd. Policja pilnuje więc ruchu na rondzie w Iwinach i tłumaczy, że kierowcy zwyczajnie jadą na pamięć. Pomyłki wynikają stąd, że jezdnią, która w tymczasowej organizacji pozwalała na ruch w obie strony i wjazd do Iwin, teraz można jechać tylko w jednym kierunku.

Tymczasowy wjazd do Iwin został zlikwidowany, teraz do wsi można wjechać tylko przez skrzyżowanie na Wschodniej Obwodnicy. - Powinny być znaki pokazujące zmianę organizacji ruchu! Przecież drogę otworzyli kilka minut temu - denerwuje się jeden z kierowców, który otrzymał mandat od policjantów.

- Bardzo się cieszę z nowej drogi. Mieszkam w Dobrzykowicach i dzięki niej dużo łatwiej dojadę do pracy na Oporowie. Szkoda, że wybudowali ją tak późno - mówi pan Janusz, kierowca toyoty yaris, który jako jeden z pierwszych przejechał nowym fragmentem wschodniej obwodnicy Wrocławia.

Nam przejazd całego odcinka zajął 5 minut. Pierwotnie droga miała być otwarta dla aut już wczoraj. - Ale dopiero o godz. 13 dostaliśmy pozwolenie na użytkowanie z wojewódzkiego nadzoru budowlanego. Musieliśmy zdjąć tymczasowe oznakowanie, a było tego niemało, bo aż trzy ciężarówki znaków. Dlatego drogę otwieramy dziś - mówi Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. Teraz, jak przekonują policjanci, oznakowanie jest prawidłowe, tylko kierowcy jeżdżą na pamięć.
Nową obwodnicą pojedziemy z prędkością 90 km/h, choć będziemy musieli kilka razy zwolnić. Przed skrzyżowaniami ustawiono bowiem ograniczenia do 70 km/h. Nowa trasa krzyżuje się z ulicą Kolejową w Iwinach (to przedłużenie ul. Koreańskiej na wrocławskim Brochowie) oraz ul. Zacharzycką w Świętej Katarzynie (przedłużenie ul. Mościckiego we Wrocławiu), a także z drogą lokalną w Świętej Katarzynie.

Kierowcy czekają ciągle na dwa brakujące odcinki Wschodniej Obwodnicy Wrocławia: 8 km trasy z Łanów do Długołęki i 7-kilometrową drogę z Żernik do Bielan Wrocławskich. Wojciech Zdanowski, dyrektor departamentu infrastruktury urzędu marszałkowskiego tłumaczy, że oba fragmenty mają być realizowane równolegle. Fragment Łany - Długołęka ma wyznaczony korytarz, trzeba jeszcze przygotować dokumentację i pozwolenie środowiskowe.

Stara dokumentacja środowiskowa jest już nieaktualna. Plan urzędników zakłada, że przetarg na ten odcinek będzie można ogłosić pod koniec 2015 r. Gorzej jest z fragmentem z Żernik do Bielan Wrocławskich, który nie ma jeszcze wyznaczonego przebiegu. Obecnie trwa wybór korytarza dla tej drogi. Wiadomo, że będzie ona przechodziła przez wieś Wysoka, nie wiadomo jednak, w którym dokładnie miejscu. Mieszkańcy Wysokiej przeciwni są temu, by droga prowadziła pomiędzy osiedlem mieszkaniowym, jak pierwotnie planowano.

Dyrektor Zdanowski mówi, że przetarg na ten odcinek obwodnicy miałby zostać ogłoszony w 2016 r. Cała Wschodnia Obwodnica Wrocławia ma powstać do 2020 r. Trasa będzie miała po jednym pasie ruchu w każdą stronę. - Ale chcemy przygotować teren i wykupić grunty tak, by w przyszłości w razie potrzeby można było dobudować kolejne pasy ruchu - tłumaczy Wojciech Zdanowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska