Zawodnicy AZS-u Politechniki Opole z obawami jechali na wyjazd do niżej sklasyfikowanego zespołu z Raciborza. W czterech wcześniejszych spotkaniach w roli gości ponieśli bowiem komplet porażek.
- Mamy pierwsze zwycięstwo i to po całkiem dobrym meczu w naszym wykonaniu - mówił szkoleniowiec akademików Zbigniew Rektor. - Trochę nerwowości było w trzecim secie, ale przechyliliśmy w nim szalę zwycięstwa na naszą korzyść w końcówce.
Dwa pierwsze sety były bez większej historii. Opolanie wygrali je bez większych problemów. Wydawało się, że w trzeciej partii będzie podobnie. Nasza drużyna prowadziła bowiem 10:5. W składzie gospodarzy doszło jednak do kilku zmian i nominalni rezerwowi odwrócili losy tej partii. Gospodarze prowadzili nawet 23:19, ale nie byli w stanie wygrać. AZS doprowadził do stanu 24:24 i potem w walce punkt za punkt okazał się lepszy. Ostatnia akcja należała do Mateusza Frąca i Bartosza Jarzembowicza, którzy podwójnym blokiem zakończyli spotkanie.
Warto jeszcze wspomnieć, że w sobotnim meczu w opolskiej drużynie debiut na II-ligowych parkietach zaliczył Marek Glensk.
Akademicy w dobrych humorach kończą rok. Zajmują 2. miejsce w tabeli i mają duże szanse na awans do fazy play off. Rozgrywki zostaną wznowione 10 stycznia, a cztery dni wcześniej opolanie zagrają w Nysie sparing z I-ligową Stalą.
Rafako Racibórz - AZS Politechnika Opole 0:3 (-19, -21, -30)
AZS Politechnika: Dobrowolski, Gibek, Herich, Frąc, Sachnik, Jarzembowicz, Łucki (libero) - Glensk. Trener Zbigniew Rektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?