Żywa szopka w Szczepanowicach jest już gotowa [wideo]

W poniedziałek przed południem prace na dziedzińcu parafii św. Józefa w Opolu Szczepanowicach dobiegały końca. W powietrzu unosił się niesamowity zapach choinek, zielonych gałązek i drewna.

Od wtorku opolskie Betlejem można odwiedzać. Zwierzęta pojawią się w zagrodach w środę.

- Szopka jest mniejsza niż zwykle, ale myślę, że odwiedzający nie będą rozczarowani - mówi Andrzej Toczek, główny budowniczy. - Zresztą rodzice ze swoimi pociechami przychodzili do nas jeszcze w trakcie prac i już wtedy usłyszeliśmy sporo ciepłych słów.

Centralnym miejscem jest 30-metrowa scena bożonarodzeniowa ze świętą rodziną. Za nią znajdują się zagrody, w których zamieszkają żywe owieczki i osiołki.

- Szopka przypomina zabudowę z czasów Chrystusa, dlatego góruje nad nią wieża z żołnierzami króla Heroda czyhającymi nad życiem dzieciątka - wyjaśnia Andrzej Toczek. - Jest też sześć ruchomych elementów, m.in. garncarz lepiący garnki, kowal i młyn z wodą.

Do budowy szopki zużyto 20 kilogramów gwoździ, 23 kubiki drewna oraz kilka tysięcy lampek (oświetlenie będzie inne w trakcie dnia i w nocy).

Szczepanowickie Betlejem tym razem jeszcze silniejszy nacisk kładzie na wymiar duchowy. Dlatego przed świętą rodziną stanęło osiem tablic z napisanymi specjalnie na tę okazję modlitwami (m.in. bezrobotnego, matki czy osoby młodej).

W drugi dzień świąt o godz. 15.30 na dziedzińcu parafii odbędzie się tradycyjne kolędowanie. W kulminacyjnym momencie, gdy zabrzmi "Cicha noc", na placu rozbłysną tysiące zimnych ogni.

- Zwykle ludzie zbierają się na dziedzińcu znacznie wcześniej przed rozpoczęciem kolędowania, dlatego od godz. 14 osoby z poszczególnych stanów będą czytały dedykowane im modlitwy. Podczas tego oczekiwania będziemy też wspólnie śpiewać - wyjaśnia Andrzej Toczek.

Zmotoryzowani, którzy przyjadą na kolędowanie, od godz. 13.00 mogą zostawić auta po sąsiedzku - na parkingu Politechniki Opolskiej, który pomieści 700 pojazdów.

Szopkę można oglądać do 6 stycznia.