Niezwykłe muzeum dla Kresowiaków w Nysie

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dyrektor muzeum Edward Hałajko przy popiersiu pierwszego polskiego dyrektora placówki Stanisława Kramarczyka.
Dyrektor muzeum Edward Hałajko przy popiersiu pierwszego polskiego dyrektora placówki Stanisława Kramarczyka. Krzysztof Strauchmann
Stała ekspozycja poświęcona repatriantom to początek działu etnograficznego.

Barometr współpracy

Muzeum w Nysie jest najstarszą placówką muzealną na Opolszczyźnie. W 1897 roku założyło je Towarzystwo Sztuki i Starożytności.
Po wojnie, od 1945 roku jego organizacją na nowo zajął się arch. Stanisław Kramarczyk, który m.in. sprowadził część zbiorów wywiezionych przed frontem do Czech. Dopiero od 1984 roku muzeum mieści się w barokowym Pałacu Biskupim. Od reformy administracyjnej w 1998 roku placówka podlega pod starostwo, a władze miejskie dość skromnie finansowały wybrane wystawy czy imprezy muzealne. Nowy starosta i burmistrz demonstrują natomiast chęć współpracy w tym zakresie. Jej szczegóły na razie pozostają jednak nieznane.
Po zajęciu na cele muzealne skrzydła na parterze, do wykorzystania w Pałacu Biskupim pozostaną jeszcze tylko stare podziemia, zasypane po wojnie gruzem i zamurowane.

Wystawa poświęcona repatriacji i Kresowiakom to wspólny pomysł starosty nyskiego Czesława Biłobrana i burmistrza Kordiana Kolbiarza. Efekt ich wyjazdu do Warszawy i długich rozmów po drodze.

- Bardzo duża część mieszkańców naszego powiatu ma korzenie na kresach. Trzeba zrobić ukłon w stronę tej społeczności - dodaje Edward Hałajko, dyrektor Muzeum w Nysie. - Świadkowie tych wydarzeń szybko odchodzą, więc trzeba pilnie zbierać ich relacje, pamiątki, fotografie i dokumenty. Muzeum nie prowadzi obecnie działu etnograficznego, ale to może być jego początek.

Muzeum ma do zagospodarowania część pomieszczeń na parterze Pałacu Biskupiego, które dotychczas były wynajmowane przez powiat prywatnej firmie. To właśnie tu ma się w przyszłości mieścić stała wystawa kresowa. W kolejnej sali starosta chce urządzić salę partnerstwa, z pamiątkami poświęconymi regionom partnerskim dla powiatu nyskiego. Dyrektor muzeum zaproponował, aby wyposażyć ją w XIX wieczne meble nyskich mieszczan, wyciągnięte z magazynów muzealnych. Przy okazji można je odrestaurować. Pozostałe trzy nowe sale na parterze mają służyć na wystawy okresowe.

Starosta chce także urządzić stałą salę konferencyjną na piętrze pałacu, w miejscu gdzie dotychczas odbywają się posiedzenia rady powiatu.

- To na razie plan, o którym będziemy rozmawiać - mówi dyr. Hałajko. - Sala konferencyjna przyda się także na nasze spotkania i imprezy oraz na wynajem. Oczywiście musi być dopasowana do charakteru tego miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska