Podczas castingu do "Mam Talent" Jerzy Krzciuk robił pompki z 60-kilogramową sztangą, a jego żona Zofia śpiewała.
- Uwielbiam was jako ludzi, podziwiam waszą miłość. Pan jest absolutnym tytanem, chłopcy młodsi o wiele lat mogliby się przy panu tylko wstydzić - mówiła Agnieszka Chylińska.
Niestety, Krzciukowie nie dostali się do kolejnego etapu. Agnieszka Chylińska głosowała wprawdzie na "tak", ale Małgorzata Foremniak i Agustin Egurrola na "nie".
- Proszę nas zrozumieć, to jest show telewizyjne - gdyby pan Jerzy rzucił się do wody, a pani Zofia pływała w bikini, to może tak - tłumaczyła Agnieszka Chylińska.
- Pani Zofio, dla mnie ogromną lekcją pokory jako dla młodej mężatki jest pani stosunek do męża, w jaki sposób pani wyraża się o mężu, jak jest pani z niego dumna, jak pani go ciągle wspaniale kocha, to jest dla mnie coś cudownego- dodała Agnieszka Chylińska.
Jerzy i Zofia Krzciukowie są 54 lata po ślubie.
Małżeństwo z Kluczborka zdradza, w jaki sposób dostali się do show TVN-u.
- To ludzie z telewizji TVN zadzwonili i zaprosili nas do tego konkursu, ale nie powiedzieli nam, że trzeba przygotować tylko 1-minutowe show - mówi Jerzy Krzciuk.- Tak naprawdę nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać, byliśmy nieprzygotowani, nikt tego nie zaaranżował i w rezultacie wypadliśmy tak sobie.
Król morsów z Kluczborka zdradza, że nie tylko on odpadł w telewizyjnym show, ale także mistrz i rekordzista świat w martwym ciągu.
- Ten program nastawiony jest bardziej na show, śpiewanie, taniec, a nie na wyczyny sportowe - dodaje Jerzy Krzciuk. - Mnie pokazali na zasadzie: taki dziadek, ma 75 lat, a umie tyle pompek zrobić.
- A ja nie żałuję wyjazdu na nagrania do programu "Mam Talent", to była wspaniała przygoda - dodaje Zofia Krzciuk, społeczniczka i wolontariuszka.
W formule króciutkiego telewizyjnego występu Jerzy Krzciuk nie był w stanie zaprezentować tego, co jest w nim najbardziej fascynujące - ogromnego wysportowania i niecodziennych rekordów wytrzymałościowych.
Tylko w tym roku 75-letni mors i kulturysta z Kluczborka pobił dwa kolejne rekordy świata:
50 pompek w zwisie tyłem z 60-kilogramową sztangą,
170-krotne wyciśnięcie na leżąco 60-kilogramowej sztangi.
Jerzy Krzciuk codziennie ćwiczy mięśnie brzucha, a co drugi dzień przez dwie godziny ćwiczy na siłowni, przerzuca w sumie po 30-40 ton ciężarów!
Co tydzień król morsów kąpie się także na kluczborskiej żwirowni.
- Chociaż wolę siarczyste mrozy, niż taką pogodę, jaka jest teraz. Lepiej jest kąpać się w przeręblu, niż na wichurze - mówi Jerzy Krzciuk.
Król morsów z Kluczborka w lodowatej wodzie spędził już 440 godzin. 1 stycznia - w dzień swoich urodzin, wybierze się na kluczborską żwirownię na swoją 2350. zimową kąpiel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?