Kunegunda Kasperek (z domu Skrzypczyk) w styczniu 1945 roku miała 9 lat, gdy do obecnej dzielnicy Opola weszła Armia Czerwona. Pamięta strzały, podpalone domostwa i ucieczkę w stronę Czarnowąs.
- Potem do domu wróciła tylko mama z moim 4,5-letnim bratem, bo nie chciała zostawić zwierząt bez opieki - wspomina opolanka. - Była tam zaledwie kilka dni, gdy 6 lutego jakiś ruski żołnierz szedł i strzelał. W sumie zginęło wtedy 11 osób w tym moja mama oraz brat. Potem już nikogo w Zakrzowie nie zabili.
Przełom stycznia i lutego 1945 roku to najtragiczniejszy czas dla Zakrzowa (niemiecki Sakrau). W sumie zginęło tam ponad sto osób, w tym dzieci, ale przez lata o zbrodni nie wolno było mówić. Za śmierć odpowiadali rosyjscy żołnierze, których traktowano jak wyzwolicieli. Pamięć żyła tylko wśród osób, które przeżyły masakrę, a ofiary nigdy nie zostały upamiętnione choćby tablicą.
- Chcemy to zmienić i jest to możliwe, bo dzięki pomocy wielu osób udało się nam zidentyfikować większość ofiar- mówi Stanisław Skakuj, przewodniczący zarządu rady dzielnicy Zakrzów.
Okazało się, że w księgach parafialnych opolskiej katedry zachowały się informacje o datach zgonów, a także nazwiska ofiar. W sumie dzięki pomocy ks. proboszcza Edmunda Podzielnego i Jana Kornka, byłego dyrektora Archiwum Państwowego, udało się sporządzić listę 104 zamordowanych. Wiele wskazuje na to, że ofiar mogło być więcej, ale...
- Podajemy nazwiska osób, wobec których zachowały się dokumenty i świadectwa - tłumaczy Stanisław Skakuj.
Nazwiska zamordowanych znajdą się na pamiątkowej tablicy, która w styczniu zostanie zamontowana we wnętrzu kościółka św. Anny w Zakrzowie.
Już we wtorek rada dzielnicy organizuje spotkanie w salce przy katedrze dla najstarszych mieszkańców Zakrzowa: autochtonów i repatriantów. Początek o godzinie 11.
- Chcemy wspomnieć trudny czas sprzed 70 lat, a także życie ludzi, których historia uczyniła sąsiadami - mówi Stanisław Skakuj.
Na spotkaniu będzie m.in. ks. Wolfgang Globisch, przez wiele lat diecezjalny duszpasterz mniejszości narodowych i etnicznych, który pochodzi z opolskiego Zakrzowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?