Dwóch piłkarzy Małejpanwi Ozimek blisko przejścia do Ruchu Zdzieszowice

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Dawid Czapliński (z lewej) ma z pewnością umiejętności sięgające wyżej niż III liga.
Dawid Czapliński (z lewej) ma z pewnością umiejętności sięgające wyżej niż III liga. Oliwer Kubus
Wiele wskazuje na to, że Dawid Czapliński i Mateusz Marzec wiosną występować będą w zajmującej 4. miejsce w III lidze ekipie "Zdzichów".

Mający 22 lata Czapliński i dwa lata młodszy Marzec w zespole beniaminka III ligi z Ozimka byli zdecydowanie wyróżniającymi się piłkarzami. Nic więc dziwnego, że uwagę na nich zwrócili przedstawiciele lepszych klubów. Chciał ich mieć u siebie Ruch, a także Odra Opole, ale też choćby inny III-ligowiec Skra Częstochowa.

Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić obaj zdecydowali się na przejście do klubu ze Zdzieszowic. Ruch też ponoć już złożył konkretną propozycję Małejpanwi.

- To był głównie wybór samych chłopaków, którzy zadecydowali, że to będzie najlepsze rozwiązanie - dowiadujemy się od osoby dobrze znającej sprawę. Sprawa transferu nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona, ale obaj gracze chcą przenieść się do Ruchu.

Sprowadzenie tej dwójki piłkarzy ściśle wiąże się z polityką jaką stara się stosować klub ze Zdzieszowic, a zakładającą stawianie na wyróżniających się zawodników z regionu.

Jesienią Marzec i Czapliński byli nie tylko najlepszymi zawodnikami Małejpanwi, ale też najskuteczniejszymi. Marzec zagrał we wszystkich 21 meczach i zdobył cztery gole. Czapliński wystąpił w 16 spotkaniach i trzy razy trafił do siatki rywali. Cztery spotkania opuścił ze względu na karę za żółte kartki, których w pierwszej części sezonu zebrał aż trzynaście.

Odejście tych dwóch graczy to bardzo poważne osłabienie drużyny z Ozimka, która jednak i tak jest praktycznie "jedną nogą" w IV lidze. Małapanew ma koncie tylko 10 punktów i do zespołów spoza strefy spadkowej traci ich aż 14. Transfer Czaplińskiego i Marca do Ruchu to nie jedyne osłabienie zespołu prowadzonego przez trenera Dariusza Kaniukę. W końcówce rundy jesiennej poważnych urazów doznali bowiem: obrońca Andrzej Krzymiński i napastnik Bogusław Borowiec. W ich przypadku powrót do sportu w ogóle stoi pod dużym znakiem zapytania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska