Coraz mniej emerytów na Opolszczyźnie

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Co ósmy Opolanin jest emerytem. Pozornie wygląda to nieźle, ale wokół seniorów jest coraz mniej młodych ludzi, co oznacza, że starsi coraz częściej będą zdani tylko na siebie. Do tego potrzebna jest sprawność fizyczna i umysłowa. Na zdjęciu zajęcia z przedsiębiorczości dla seniorów w opolskiej WSB.
Co ósmy Opolanin jest emerytem. Pozornie wygląda to nieźle, ale wokół seniorów jest coraz mniej młodych ludzi, co oznacza, że starsi coraz częściej będą zdani tylko na siebie. Do tego potrzebna jest sprawność fizyczna i umysłowa. Na zdjęciu zajęcia z przedsiębiorczości dla seniorów w opolskiej WSB. Sławomir Mielnik
Jeszcze siedem lat temu świadczenia z ZUS pobierało 132 tysiące Opolan. W zeszłym roku o sześć tysięcy mniej. I to wszystko w sytuacji, gdy województwo się starzeje.

Według szacunków demografów już za kilkanaście lat około jednej trzeciej mieszkańców województwa opolskiego będą stanowić ludzie powyżej 60. roku życia. Proces starzenia się regionu przebiega u nas najszybciej w Polsce. I choćby z tego powodu mogą dziwić dane dotyczące liczby emerytów w naszym regionie.Otóż od kilku lat ich liczba regularnie spada.

Jeszcze 7 lat temu 132 tys. Opolan pobierało świadczenia emerytalne z ZUS.Dwa lata temu było ich 129 tys., a dziś już tylko 126 tys. W Polsce trend jest trochę inny. Siedem lat temu w całym kraju było 4,885 mln emerytów, a obecnie o ponad 100 tysięcy więcej.

Zdaniem prof. Romualda Jończego, który zajmuje się problemami polityki ekonomicznej, migracji oraz zatrudnienia, wpływ na to może mieć specyfika Opolszczyzny. - Osób ze świadczeniami emerytalnymi nie przybywa z racji tego, że spora część seniorów formalnie jest zameldowana na Opolszczyźnie, ale od dawna w rzeczywistości mieszka za granicą i prawdopodobnie tam pobiera emerytury - tłumaczy prof. Jończy.
Innymi słowy, część emerytów umiera, a w ich miejsce nie pojawia się wielu kolejnych, ponieważ są to w praktyce tzw. martwe dusze. Wpływ na ten fakt mogą mieć przede wszystkim duże fale emigracji, przede wszystkim ta z końca lat 70. Wówczas do Niemiec wyjeżdżali ludzie z roczników od 55 do 63. Dziś to potencjalni emeryci, którzy jednak nie zgłaszają się do ZUS.

Na emerytury Opolan ZUS wydaje rocznie ponad 3 mld zł. Świadczenia powoli, ale jednak rosną, w ciągu siedmiu lat o blisko 500 złotych. I chociaż na papierze emerytów ubywa, to organizacje zrzeszające seniorów mają jednak coraz więcej pracy.

- Wiele osób po przejściu na emeryturę nie potrafi się odnaleźć i zamyka się w czterech ścianach. Staramy się wyciągnąć ich z domów, zaprosić na spotkania integracyjne - tłumaczy Mieczysław Łużny, przewodniczący Rady Seniorów w Nysie. - Dużą popularnością cieszą się m.in. kursy komputerowe. Młodzi coraz częściej stąd wyjeżdżają i seniorzy sami muszą sobie radzić z komputerami i internetem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska