Włoski hrabia chce oddać gminie zamek w Niemodlinie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Budowa zamku zaczęła się w XVI wieku, a jego fundatorem była rodzina Pucklerów. W 1945 roku mieścił się urząd repatriacyjny, szkoła a nawet zakład karny. Stoi pusty od lat 80 ubiegłego wieku.
Budowa zamku zaczęła się w XVI wieku, a jego fundatorem była rodzina Pucklerów. W 1945 roku mieścił się urząd repatriacyjny, szkoła a nawet zakład karny. Stoi pusty od lat 80 ubiegłego wieku. Archiwum
Ale nie za darmo. Żeby przejąć zabytek gmina musiałaby spłacić 1,6 miliona złotych długu, jaki na nim ciąży. To jednak przekracza możliwości finansowe samorządu.

To już kolejna odsłona dramatu z jednym najpiękniejszych zamków na Opolszczyźnie w roli głównej.

Włoski hrabia Paolo Berti de Ravignani, kupił zabytek na początku ubiegłego roku. Jednak żadnych poważnych inwestycji w nim nie poczynił, a teraz zwrócił się do gminy z zapytaniem, czy by go od niego przejęła.

- Nie za darmo - mówi Dorota Koncewicz, burmistrz Niemodlina. - Musielibyśmy spłacić 1,6 miliona złotych zadłużenia, które ciąży na nieruchomości. Jak tłumaczy hrabia, nie jest w stanie się zająć zamkiem ze względów zdrowotnych.
Gminy nie stać na wyłożenie takich pieniędzy.

- Przejąć zabytek to jedno, drugie to zabezpieczyć go i wyremontować. Chociaż, bardzo byśmy chcieli, by wrócił do dawnej świetności, to przekracza nasze możliwości finansowe - mówi burmistrz Koncewicz. - Pomożemy szukać inwestorów, którzy będą chcieli na tych zasadach przejąć zamek. Tyle możemy zrobić. Największym błędem było wyprowadzenie z zamku liceum, które było tam przez lata. Od tego czasu zaczął popadać w ruinę.

Budowa zamku zaczęła się w XVI wieku, a jego fundatorami była rodzina Pucklerów, później Promnitzów. W byłej siedzibie książąt niemodlińskich po 1945 roku mieścił się między innymi Państwowy Urząd Repatriacyjny, szkoła a nawet zakład karny.

W latach 1980-90 zabytek stał pusty i niszczał, po czym za "symboliczną złotówkę" kupił go od gminy lokalny przedsiębiorca. Po kilku latach z powodów finansowych zaniechał jednak prac remontowych. W 2006 roku obiekt odkupił Instytut Postępowania Twórczego w Łodzi i na początku ubiegłego roku sprzedał włoskiemu arystokracie - Paolo Bertiemu de Ravignaniemu. Ciekawostką jest to, że w murach zamku w Niemodlinie Jan Jakub Kolski kręcił film "Jasminum".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska